Strona:Elwira Korotyńska - Trzej królewicze.djvu/8

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

kapłan — córkę twą zabiorę do siebie na plebanję, tam to matka moja i moja siostra zajmą się nią i czegoś pożytecznego wyuczą.
Biedna szwaczka umarła wkrótce po bytności księdza w szpitalu, a ksiądz zapomniał o danej jej obietnicy.

Dopiero w czas jakiś, gdy matka księdza oglądała jego ubranie, czy nie potrzebna jaka reperacja, znalazła klucz w kieszeni.