Strona:Elwira Korotyńska - Jasełka.djvu/9

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Chrystus się narodził,
By świat oswobodził...
A więc prędzej wstawajcie,
Pana powitajcie,
W szopie leży nagusieńki,
Jezusinek maluteńki.
Drży na samem sianie,
Słychać ciche łkanie,
Łzą nas tutaj wita,
A mateńka pyta:
Co ci to Baranku?
Zimno ci na sianku?...
Nie w pałacuś położony,
W lichej szopie urodzony,
Synku mój maleńki...
Gwiazda was zawiedzie,
Idźcie wnet na przedzie,
Bądźcie pierwsi u stajenki,
U Jezusa i Panienki,
Marji Przeczystej.
(Anioł znika

Maciej (występując przed gromadę):

A więc prędzej bracia do Betleem śpieszcie,
A co macie w domach, to na prędce bierzcie...
Jędrek kopę serków niech złoży dla Pana,
Grzegorz da jagniątko a Szymek barana,
Maciek do jabłuszek a Filip garnuszek
Masła młodego.
A Wojtek Mu zagra na fujarce cudnie,
Boć Mu tam w tej szopie pewnie bardzo nudnie.
— 7 —