Przejdź do zawartości

Strona:Elwira Korotyńska - Jasełka.djvu/18

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.


Aniołek mały powiedział mi przecie,
Żeś jest na świecie.

Marja Panna:

Dotknij maleńkiej Dzieciątka ręczyny;
Będziesz uzdrowion, boś jeszcze bez winy,
Proś tylko szczerze, a wysłucha ciebie
Bóg ten na niebie.

Jaś (przytula usta do rączki Dzieciątka i naraz wstaje z głośnym okrzykiem):

Jużem wyzdrowiał! o chwała Ci Panie,
Sam już się podnieść i chodzić jam w stanie,
O, matko, ojcze, dziękujcie małemu
Panu naszemu...
(Rodzice padają na kolana przed żłobkiem, Jaś kładzie pęk lilji u stóp Dzieciątka i odchodzą uradowani).


SCENA 3.
Herod Król, Królowa, Synek Heroda, Żołnierze, Widmo.

Herod (siedzi na tronie w purpurze, z berłem w ręku, obok niego żołnierze, koło królowej paź): Królowa (w rozpaczy, na przedzie sceny):

O ja nieszczęsna! Dziecię mi zabiera
I już płaszcz śmierci na niem rozpościera...
Biedna ja matka! gdzież szukać pomocy?
O, nocy straszna, o! okropna nocy!
(zwraca się do króla)
Okrutny królu, twe serce by z głazu,
Łzy twego dziecka padną ci kamieniem...
Błaga cię żona i matka odrazu,
Czemuż twe serce nie zadrży cierpieniem?

|}

— 16 —