Strona:Elwira Korotyńska - Dziecięce lata Kościuszki i Poniatowskiego.djvu/6

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 4 —

[1]

  1. Przypis własny Wikiźródeł Błąd składu: błędnie wstawiona dodatkowa strona z następującym tekstem:
    JANEK (ucieka z kotem). Chi! chi! chi! Niech Józef dźwiga! Co mi po tem? Prawda, kocie?
    KOT, Miau! miau! miau!
    JANEK, A widzicie! — i on potwierdza — on, mój największy przyjaciel! Prawda, kocie mądry, nad wszystkie koty mądrzejszy, — że co komu po robocie?
    KOT, Miau, Prawda!
    JANEK, Cha! cha! cha! A prawda, że lepiej niż pracować, mieć dużo, dużo złota bez pracy?
    KOT, Miau! Prawda.
    JANEK, (całuje kota), Mój kochany, mój drogi przyjacielu, jakże cię kocham... Nie rozstaniemy się z sobą nigdy. Potańczymy trochę!
    (tańczą).

    JANEK, (śpiewa):

    Co mi po robocie?
    Będę chodził w złocie,
    I bez ciężkiej pracy,
    Bośmy dwaj junacy!
    Hi! ha! hi! ha!
    Kot Jankowi złoto da!
    Hi! ha, hi! ha!
    Mój przyjaciel złoto da!

    Prawda, mój koteczku?
    KOT, Prawda! prawda! miau!
    JANEK, (patrzy), O! Józef idzie! — niech jemu ojciec każe wory nosić, — ja do czego innego stworzony!... Do bogactw, do próżnowa-