Strona:Eliza Orzeszkowa - Kilka słów o kobietach.djvu/199

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

pomniała o powinnościach swoich, bo rozum bezustannie ukazywać jéj będzie czyn jako cel i naj­piękniejsze uwieńczenie życia.
Kobieta nieumiejętna, jeśli nie będzie mogła zapełnić próżni swego życia tryumfowaniem na salo­nowych rydwanach, a nie poczuje w sobie skłonności do zatrudnienia się gorliwém gospodarowaniem i nieprodukcyjném, lubo cały dzień pochłaniającém, krzątaniem się po domu, zagłębi się niezawodnie w książce, włoży w nią życie swoje, serce, wyobraź­nię, utonie w niéj cała, — ale książka ta będzie romansem. Z książki téj, zamiast pojęć w czyn przerabianych, wysnuje ona cały szereg mrzonek i cho­robliwych pragnień, które przerobią się na znudzenie i niechęć do wszelkiéj rzeczywistości.
W życiu domowém kobieta prawdziwie oświecona nie poczuje odrazy do najgrubszych choćby zajęć, bo rozum nauczy ją téj prawdy, że każda, by najnieponętniejsza i najniższa praca, uszlachetniona celem swym być może; że żyjąc na ziemi, poddać się trzeba ziemskiego życia warunkom. Ale te grube i nizkie zajęcia pod jéj ręką i pod jéj okiem, odzieją się wdziękiem, z jéj myśli płynącym.
Spiżarnia i kuchnia inaczej wyglądają, gdy ich dogląda myśląca kobieta, niźli gdy są pod władzą gorliwéj i nieoświeconéj gospodyni. W domu kobiety myślącéj spiżarnia i kuchnia są zawsze na swojém miejscu, i nie pokazują się tak zawsze i na