Strona:Eliza Orzeszkowa - Kilka słów o kobietach.djvu/197

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

bieta, która umié wiele, musi koniecznie być prostą i małą we własnych oczach.
Wszak człowiek, zamknięty całe życie w ciasnym obrębie rodzinnego miejsca, gdy nic nie umié, może według słów Mirabeau: brać krańce widnokręgu za koniec świata. Ale ten, co podróżował wiele, wié, że po za jego horyzontem są kraje dalsze i wielkie, wobec których kątek jego rodzinny jest malutkim kuli ziemskiéj punkcikiem.
Co przywiązywać może najbardziéj kobietę do ciszy codziennego życia domowego? Praca, umiłowa­na od młodości, a ozdobiona pojętną i umiejętną myślą. W czasie, gdy mężczyzna długie godziny pędzi za domem, oddany obowiązkom swego powołania, kobieta myśląca, bez znudzenia i niecierpliwo­ści, oczekuje powrotu męża, w towarzystwie swéj myśli, nastręczającéj jéj zawsze miłe i użyteczne zajęcie. Gdy on wraca, ona nie spotyka go z milczącą i niezadowoloną twarzą, ale, rada z dnia spę­dzonego, na ustach ma słowo uprzejme, na czole spokój i łagodność.
W najskromniejsze, najuboższe wnętrze domowe, kobieta myśląca i pracowita potrafi wnieść promień wdzięku i światłości. W mieszkaniu jéj ściany będą bielsze, niż w inném, kwiaty u jéj okna żywszą woń wydadzą, jaśniéj zapłonie lampa na jéj stole.