Strona:Edmund Jezierski - Ludzie elektryczni 02.pdf/48

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Lecz i tu przymus ten był tylko na papierze, gdyż i bez niego dziatwa jak najchętniej biegła do szkoły, chciwie słuchając wszystkich wykładów nauczycielek i nauczycieli, wzbogacając swój umysł i starając się zasłużyć na pochwałę.
Na rozwój nauki położył najsilniejszy nacisk Kazimierz Halicz i bardzo dbał o nią.
Nauczycieli wybierał starannie, dobierając nietylko wykwalifikowanych w swej specjalności, ale i dobrych pedagogów i wychowawców, którzyby umieli przykuć i przywiązać do siebie serca uczniów...
Po szkole największą opieką otaczał kościołek biały, wzniesiony na wzgórzu, a oderwanym od ojczystej gleby wieśniakom mający przypominać strony rodzinne; dbał też o miejsca rozrywek.
A tych nie brakło w Elektropolisie. Był i teatr, w którym występowali artyści amatorzy z pośród mieszkańców miasta, był i kinematograf, przedstawiający na białem płótnie wszystkie najważniejsze wypadki, rozgrywające się w Europie, była sala odczytowa i koncertowa zarazem, w której od czasu do czasu odbywały się koncerty orkiestry, zorganizowanej z pośród mieszkańców miasta...
Jednem słowem wszystko szło pomyślnie... Nawet Arabi, którzy kolonję całą, pod wodzą Abdula, mieli tuż pod Elektropolisem, mniej nieufnie patrzeć się poczynali na przy-