Strona:Edgar Wallace - Wills zbrodniarz.pdf/48

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Przykro mi, ale muszę pana rozczarować! — powiedział z drwiącem pożałowaniem. Jerzy Wallis posiada także patent szoferski.
— Do kroćset djabłów! — zawołał osłupiały inspektor.
— Komiczne... nieprawdaż? — zauważył brodacz. — O tak. Jerzy jest strasznie przebiegły.
— Dajże pan pokój, panie Smith! — powiedział inspektor życzliwie. — Cóż to za dziwna gra? Co pan masz z tem wspólnego?
— Z czem? — zapytał brodacz, zdumiony wielce.
Goldberg stracił nadzieję wydobycia czegoś z niego. Wiedział, że Wallis bardzo starannie dobiera pomocników swoich.
— W każdym razie udam się w ślad za Wallisem! — powiedział. — Pan kpisz sobie wyraźnie, pokazując mi ten swój patent. Gdy go raz będę miał pod kluczem, odkryję zapewne sporo drobnych rzeczy.
— Uczyń pan to, inspektorze! — powie dział szofer z powagą. — Znajdziesz go pan na