Strona:Edgar Wallace - Wills zbrodniarz.pdf/26

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

zeń wyciągnąć żadnej wiadomości, zdolnej rozprószyć wątpliwości w duszy Mr. Warrella.
Leslie Frankfort, młody, wesoły światowiec, nie wiedział o tem nic a nic, podobnie jak jego towarzysz. Doznał wszakże pewnego uspokojenia, wymiarkowawszy, iż przynajmniej gospodarstwu domowemu przyjaciela nie zagraża bezpośrednia ruina.
Obiad miał przebieg doskonały, jedzenie było świetne, jakby przysposobione przez epikurejczyka, co istotnie miało miejsce, gdyż Gilbert pomógł żonie w ułożeniu menu.
Rozmawiano o sprawach ogólnych, powierzchownie, jak zawsze w ciągu tego rodzaju przyjęć towarzyskich. Tematy były dokładnie te same, jakie poruszają damy i mężczyźni u tysiąca innych stołów obiednych w całej Anglji. Zgoła bezwiednie zaczęto mówić o całym szeregu wstrząsających opinją włamań, jakie popełniono w czasach ostatnich, w Londynie. Było rzeczą oczywistą, że rozmowa potoczy się tą koleją, tembardziej, że sama pani Cathcart, z wielką śmiałością podjęła kwestie włamania do kasy firmy Warrella.