Strona:Dzieje Galicyi (IA dziejegalicyi00bart).pdf/38

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

gry zajmowały w monarchii austryackiej[1]. Na tak »daleko sięgające« żądania, nie był bez wpływu komitet warszawski, który nalegał, aby »nie dać się uprzedzić ustepstwom Leopolda«.
Cesarz adres i projekt przyjął życzliwie, choć żądania uznał za wygórowane. Chciał nadać Galicyi »statut trwały«. Na razie zniósł podatek urbaryalny, czem sobie ujął szlachtę. Nad przyszłym ustrojem Galicyi radziła wybrana komisya. W protokołach jej znajdujemy potwierdzenie opinii o urzędnikach, jako »zbieraninie« i o »samowoli cyrkułów «, ale jednocześnie występują silnie zamiary prowadzenia polityki eksterminacyjnej. Stanowczo odrzucono wniosek przywrócenia praw językowi polskiemu, gdyż »szlachta żywi szkodliwe przywiązanie do Rzeczypospolitej i trudno na nią liczyć w razie wojny«. Będzie ona zawsze niezadowoloną, gdyż nic jej nie wynagrodzi stanowiska, jakie w Polsce posiadała.
Wogóle biurokracya postanowiła wytężyć wszystkie siły, aby nie dopuścić do obalenia swej wszechmocy. W protokółach kancelaryi nadwornej przechowało się żądanie usunięcia galicyjskich deputatów, pozostających w Wiedniu od wszelkiego wpływu, gdyż »nie można sobie wystawić nic więcej poniżającego dla tronu, nic zgubniejszego jako przykład dla innych prowincyj, jak samo wejście z nimi w rozprawę w sposób formalny... Propozycye ich są tego rodzaju, że dziwić się należy, iż wogóle powstać mogły«... Mimo to dalej radzono, deputacya projekt swój przerabiała.

Przychylnym, a conajmniej nieprzeciwnym akcyi konstytucyjnej był hr. Brigido, któremu cesarz Leopold przesłał do oceny 52 punkty ułożone przez deputacyę. Akcya ta wywołała silny ruch w kraju, bez przeszkody ze strony gubernatora. Pozawiązywały się we Lwowie i na prowincyi liczne komitety obywatelskie, odbywały się narady, prowadzona była obszerna korespondencya. »Rozbudziło się chwilowo takie życie polityczne, jakiego jeszcze nie było w Galicyi od chwili jej przyłączenia do Austryi, jakiego nie można było nawet oczekiwać po martwocie józefińskiego okresu« [2]. Swoją drogą pracował

  1. Obszerną o niej wiadomość podaje Stan. Starzyński. Projekt galicyjskiej konstytucyi, Lwów, 1893.
  2. Bronisław Łoziński. Z historyi Stanów galicyjskich. Bibl. Warszawska, 1904.