Strona:Dzieje Galicyi (IA dziejegalicyi00bart).pdf/37

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

żenie wartości ziemi. Podatki przewyższają czysty dochód opodatkowanych, inne ciężary »pozbawiają ich nawet tego, co jest do życia potrzebne«. »Narodowość polska unicestwiona... stała się poddaną narodu panującego. Obywatele usunięci od administracyi, stali się obcymi we własnej ojczyźnie« — mało braknie, a nawet ich interesa prywatne dostaną się w ręce obcych, »przez zaprowadzenie w trybunałach sądowych języka, którego nie znamy«. Wolność, prawa nienaruszalne człowieka są skrępowane... Prawo karne nie odpowiada w pewnych punktach najprostszym pojęciom sprawiedliwości, błędy i uchybienia stawiają na równi ze zbrodniami... »Stany są tylko cieniem, przedstawiającym faktycznie unicestwioną narodowość, a wskutek błędnej organizacyi nie są nawet w możności u stóp tronu wyrazić żalów i zwątpienia całego narodu«. Między dziedzicami a poddanymi zapanowała wzajemna niechęć, jedni w drugich widzą swych wrogów. Wskutek niedopełnienia przez rząd zobowiązań, zaciągniętych wobec pojedynczych obywateli, »nawet najkorzystniejsze jego propozycye przyjmowane są z nieufnością«. Dawne ustawy straciły moc, a nowe nie odpowiadają fizycznym i moralnym potrzebom kraju. Mnogość i nieścisłość rozporządzeń sprowadziła swawolę niższych organów władzy. Ustawy zamiast być tarczą zasłaniającą obywateli, stały się »bronią zaczepną«, gdyż urzędnicy interpretując je »uzurpują niejako dla siebie władzę ustawodawczą... i zaostrzają surowość rozporządzeń dokuczliwością osobistych charakterów«. Wszyscy są wystawieni na despotyzm urzędników cyrkularnych i »wydani na pastwę tłumu komisarzy«. Nawet sądownictwo powiększa brzemię ucisku, nie osłania i nie broni niewinnych — a »przemożna w kraju juryzdykcya polityczna przygniata jego powagę«. Po przedstawieniu tego »smutnego a prawdziwego obrazu położenia«, adres kończył się słowy: »Tylko mądrość W. C. Mości może ustrzedz wiernych poddanych od ruiny grożącej z anarchii, której na pastwę jesteśmy oddani«...
Szczegółowo opracowanego projektu konstytucyi nie będziemy streszczać, ponieważ pozostała tylko pobożnem życzeniem. Zaznaczymy jedynie, że proponowana Magna Charta Leopoldina pragnęła zapewnić Galicyi stanowisko odrębne, wybitniejsze nawet pod wielu względami od tego, jakie Wę-