Strona:Dzieje Galicyi (IA dziejegalicyi00bart).pdf/22

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

szono utrzymanie praw dawnych, aby przy wyznaczeniu podatków miano wzgląd na smutny stan kraju. Byli tacy, co żądali wprost, aby pozostał dawny wymiar podatków, lub też, aby zrównano prawa szlachty galicyjskiej z prawami szlachty węgierskiej. Były i »petyta« osobiste, tak np. krajczy Potocki przypominał obietnicę wynagrodzenia jego lojalności godnością tajnego radcy z uwolnieniem od taksy. Pergen w swem sprawozdaniu chwalił również lojalność hrabin Moszyńskiej i Kossakowskiej. Ta ostatnia, słynna ze swej ekscentryczności, ubolewała, jak skąd inąd wiemy, nad tymi, co dalej muszą cierpieć rządy Poniatowskiego, nie doznawszy szczęścia dostania się pod panowanie »świetnego w Europie domu cesarskiego«. Ale znaleźli się i nielojalni: starosta Kicki i podkomorzy Zielonka usunęli się od uroczystości[1].
Sam Pergen wyszedł na tym akcie najlepiej. Szlachta, pragnąc zaskarbić sobie jego łaski, wręczyła mu dar pieniężny w kwocie 6.000 dukatów. Nie domyślała się, że dni jego gubernatorstwa były już policzone.
Następcą Pergena był Andrzej Hadik, lecz krótkie były jego rządy, gdyż już w roku 1774 na stanowisku gubernatora widzimy hr. Henryka Auersperga. Na wyborze tym zawiódł się w części Józef II., nowy gubernator bowiem był człowiekiem porywczym, bezwzględnym, a więc zrażał, nie ujmował. Również nie według myśli cesarza obsadzał ważniejsze urzędy ludźmi, których kraj mało obchodził, a którzy szukali w nim tylko karyery i obłowu. Z tych czasów zdaje się pochodzi anegdotka o wspomnianej powyżej Kossakowskiej, która zapytana przez Maryę Teresę, jak się jej Wiedeń podoba, miała powiedzieć, że zyskał zewnętrznie odkąd powyjmowano z okien kraty po wyjeździe powołanych na urzędy galicyjskie...

Inne jednak wskazówki Józefa II. zyskały zastosowanie za rządów Auersperga. Naprzód otoczono opieką protestantów: patenty z r. 1774 przyznały im prawo miejskie we Lwowie, Jarosławiu, Zamościu, Zaleszczykach i Brodach; zezwoliły na domowe nabożeństwa i uwolniły na lat 6 od podatków. Oczywiście miało to na celu ściąganie do kraju tych Niemców, których wyznanie stanowiło środek ochronny przeciw wynarodowie-

  1. Opis uroczystości hołdowniczej podał Wł. Łoziński w »Galicyanach«.