Przejdź do zawartości

Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 6 Pisma krasomówcze.djvu/383

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

wodom tego jest jego mowa, która miała być co do słowa tak spisana, jak ja powiedział. Hortensiusz kwitnął od konsulatu Krassa i Scewoli do konsulatu Paula i Marcella[1], a ja byłem w tymże zawodzie od dyktatury Sylli aż prawie do tych samych konsulów. A tak głos Kw. Hortensiusza zgasł z jego zgonem, mój z upadkiem Rzeczypospolitej. — Miej, proszę, rzekł Brutus, lepsza o przyszłości nadzieję. — Oby tak było, odpowiedziałem, jak sobie życzysz! a to nie tak dla mnie, jak dla ciebie. Ale jak szczęśliwy zgon Hortensiusza! nie doczekał tego, co powiedział. Często opłakiwaliśmy razem grożące nam nieszczęścia, widząc nasiona wojny domowej w ambicyi i chciwości osób prywatnych, a nadzieję pokoju wyrugowaną z obrad publicznych. Ale zdaje się że ciągle towarzyszące mu szczęście uwolniło go śmiercią od klęsk, które potem nastąpiły.
Ale my, Brutusie, ponieważ po śmierci Hortensiusza, najsławniejszego mowcy, pozostaliśmy jakby opiekunami osieroconej wymowy, chowajmy ją w domu pod czułą strażą, nie dajmy do niej przystąpić tym nieznanym i bezwstydnym zalotnikom utrzymujmy ją niepokalaną jak dorosłą dziewicę, i, o ile możemy, brońmy od natarczywości tych miłośników. Lubo żałuję, że nieco później na świat przyszedłem, i że ta noc Rzeczypospolitej przed dokończeniem mojej podróży w drodze umie za-skoczyła; dźwigam się jednak pociechą, jaką mi dałeś, Brutusie, w swym słodkim liście. Myślałeś, że mi należy mieć niezachwianą moc umysłu, dla tego że takie dzieła dokonałem, które, choćbym milczał, mówić, i po mojej śmierci żyć będą, i które w pomyślnymi razie wskazując na ocalenie Rzeczypo-

    54 obroniony od Cycerona od winy przekupienia wyborców, został konsulem roku 53, i znowu otoż po raz drugi na mocy bardzo surowego prawa Pompejuszowego pozwany, i przez wuja obroniony. Cycero był wtenczas w Cylicyi, i przez Celiusza o tej sprawie uwiadomionym został. Epist. ad fam. VIII, 8.

  1. Krassus i Scewola byli konsulami 95 roku, Paulus i Marcellus 50; a zatem kwitnął Horteusiusz przez lat czterdzieści cztery. Cycero miał pierwszą mowę za Kwincyuszem 56 roku, umilkł powiedziawszy mowę za Milonem 52 roku. Po napisaniu tej rozmowy, przerwał sześcioletnie milczenie 16 roku, dziękując Cezarowi za przywołanie Marcella z wygnania.