Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 6 Pisma krasomówcze.djvu/101

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

od którego, jak mówił, dziwne rzeczy słyszał: że ty, którego ja, wszelkiemi sposobami próbując, do rozmowy zwabić nie mogłem, długo o wymowie z Antoniuszem, jakby w szkole obyczajem prawie Greków rozprawiałeś. Miałem wprawdzie niemała ochotę słyszeć was mówiących, tylko bałem się, żeby nasze nadejście nie zrobiło wam subjekcyi. Ale mój brat prosił mnie, żebym tu z nim przyszedł, i dla zachęcenia dodał, iż słyszał od Scewoli, że dobra część waszej rozmowy na dzień dzisiejszy została odłożona. Jeżeli myślisz, że zbytnia ciekawość nas tu sprowadza, przypisz winę Cezarowi; jeżeli ci się zdaje że przyjaźń, nam obydwom. Jeżeli przybycie nasze nie jest wam przykre, radziśmy żeśmy tu przyszli.

IV. Jakakolwiek przyczyna was tu sprowadza, odpowiedział Krassus, cieszę się widząc u siebie drogich jak wy przyjaciół; ale, mamli rzec prawdę, wolałbym inną od wymienionej przez ciebie przyczynę. Żebym powiedział co myślę, wyznać muszę, że nigdy nie byłem mniej kontent z siebie, jak dnia wczorajszego, w czem jest większa wina mojej powolności, niżeli czego innego. Bo dogadzając woli tych młodzieńców, zapomniałem żem stary, i coś uczyniłem, czegom będąc nawet młodym nie uczynił, to jest o rzeczach należących do uczoności rozprawiałem. Ale rad bardzo jestem, że po odegranej już mojej roli przyszliście słuchać Antoniusza.
Pragnąłbym bardzo, Krassie, odpowiedział Cezar, słyszeć twój głos w długiej i nieprzerwanej rozprawie; ale jeżeli nie spotka mnie to szczęście, poprzestanę na zwyczajnej z tobą rozmowie. Doświadczę zatem, czy tak wiele u ciebie mogę, jak mój przyjaciel Sulpicyusz lub Kotta, i prosić cię będę, żebyś dla mnie także i dla Katula równie uprzejmym się okazał. Jeśli tego mile nie przyjmiesz, nalegać nie będę, ani tak daleko wykroczę, żebyś, bojąc się co niedorzecznego popełnić, mnie o niedorzeczność nie obwinił.

    mowa w pierwszej xiędze dość dobrze przypada do Scewoli nauki; ale dwie drugie zawierają zawiły wykład prawideł i przepisów; nie zdawało mi się zatem, żeby ten, jak ci wiadomo, żartobliwy starzec należał do dalszej o nich rozmowy.“ Cicero ad Atticum, IV, 16.