Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 2 Mowy.djvu/437

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

przywołana, i mnie także z sobą sprowadzi. Wiedząc z pewnością że P. Lentulus na rok następny konsulem zostanie, który za mego konsulatu w najtrudniejszych Rzeczypospolitej czasach, będąc edylem kurulnym, do wszystkich moich rad i niebezpieczeństw należał, nie miałżem się spodziewać że konsulowską ręką zagoi rany, które mi konsulowie zadali? Za jego przewodnictwem, kiedy także jego kollega, człowiek łagodny i dobrze myślący, naprzód mu się nie sprzeciwiał, a potem mu dopomagał, inni urzędnicy ledwie nie wszyscy w obronie mojej stanęli, z których T. Anniusz i P. Sextiusz, mężowie szlachetnego umysłu, wielkiej odwagi i znaczenia, dali mi dowody niepospolitej życzliwości i poświęcenia. Za powodem tegoż P. Lentula i na wniosek jego kollegi, licznie zgromadzony senat, w którym jeden się tylko głos przeciwny odezwał, a żadnego niepozwalającego nie było, godność moję w najchlubniejszych wyrazach uświetnił, całość moję wam, miastom municypalnym i wszystkim osadom polecił.
Tak tedy, chociaż nie miałem żadnego wsparcia od krewnych i powinowatych, konsulowie, pretorowie, trybuni ludu, cała Italia nie przestawała wstawiać się do was za mną; wszyscy nakoniec którzy odebrali od was największe dobrodziejstwa i zaszczyty, stawieni przed wami przez tegoż Lentula, nie tylko was o zachowanie moje prosili, ale nawet com zdziałał przypomnieli, zaświadczyli i pochwalili.
VII. Na czele proszących was i wstawiających się za mną był Kn. Pompejusz, mąż, który męztwem, mądrością i sławą przeszedł wszystkich ludzi tego wieku, upłynionych i przyszłych czasów, który mi jako przyjacielowi i prywatnemu człowiekowi dał wszystko, co dał całej Rzeczypospolitej, bezpieczeństwo i pokój z godnością. Mowa jego, jakiem się dowiedział, dzieliła się na trzy części. Naprzód wam okazał, że Rzeczpospolita niemi radami została ocalona, i sprawę moję z dobrem powszechnem połączył; potem was upomniał żebyście bronili powagi senatu, stałości rządu i losu obywatela dobrze zasłużonego. Dodał w domówieniu że was o to senat, stan rycerski, cała Italia prosi; sam nakoniec nie tylko was prosił za mną, ale nawet zaklinał.
Temum ja mężowi, Rzymianie, tyle winien, ile zaledwie człowiek człowiekowi winien być może. Idąc za jego radą, za zdaniem P. Lentula, za powagą senatu, postawiliście mnie znowu na tym samym