tracenia, ktorego iakim ſpoſobem uydzieſz? ieżli zaniedbaſz tak wielkiego zbawienia.
Chrześćianin na takowe ſłowa niby wpoł umarły upadł do Nog Ewangeliſty ſmętnym zawoławſzy głoſem: Biada mi, zginąłem.
Ewangeliſta widząc go w tym ſtanie uiął za prawą Rękę Iego i rzekł mu.[1] Wſzelki grzech i bluźnierstwo Ludziom odpuſzczone będzie.[2] Nie bądz niewiernym, ale wiernym. Te ſłowa przydałi troche ſerca Chrześćianinowi, że powſtał wſzyſtek drzący, i ſtał iako pierwey przed obliczem Ewangeliſty, ktory nie przeſtawał mowić w ten ſpoſob: Staray ſię odtąd, abyś z więkſzym uſiłowaniem pamiętał na ſłowa, ktorem Tobie przepowiedział a pamiętay, że człowiek, ktoregoś ty był ſpotkał, ſłuſznie nazwany Mędrzcem Światowym, ponieważ idzie za zdaniem tego świata, a że nauka Iego nie może ſchronić przed krzyżem, i że on ieſt przywiązany do rzeczy ziemſkich; Ztąd też to pochodzi iż wſzytkich ſpoſobow ſzuka, aby wywrocił drogi moie; lubo ſą doſtatecznie dobre. Co ſię tknie rady, ktorą ci podał w tey, trzy Rzeczy nie ſą beſpieczne, a te zgoła powinieneś odrzucić.
Naprzod: Powinieneś odrzucić radę, ktorą ci dał, abyś uſtąpił z tey drogi, na ktoreies ty był. Powinieneś też odrzeć ſie tego, na czym on rozkazał Tobie przeſtawać, bo to ieſt właśnie