Skróś przewędrował te zaziemskie smugi
By wzmocnił wiarę, zbawienia dawczynię.
Eneasz, ani Pawła hart posiadam,
Nikt, ni sam do się nie znam tej zasługi.
Drżę, czy zamiaru nie roję szalenie;
Ty mędrzec, pojmiesz lepiej, niż powiadam«.
Aż w postanowień kolejnych szeregu
Zgoła odwróci pierwotne życzenie,
Kiedy namysłem starłem chęci skore
I w pierwszej chwili ochocze do biegu.
Rzekł wielkoduszny cień, »widzę na oczy
Wnętrzne twej duszy nędznym strachem chore;
Gdy się zapalił do zacnego dzieła,
Że jak płochliwy zwierz przed nim uskoczy.
Opowiem rozkaz dany mi w otchłani
W on czas, gdy litość nad tobą mię zdjęła.
Gdy przyszła cudna, święta białogłowa,
Tak żem ją wołać: Rozkazuj mi pani!
Słodka i cicha była i w mówieniu
Anielska: ta w te ozwała się słowa:
- ↑ Apostoł, wybrane Naczynie, nazwa dawana św. Pawłowi, który za życia równie miał odwiedzić światy zaziemskie, mianowicie Niebo. Porów. List II. do Koryntjan, 12, 2: »Znam Człowieka w Chrystusie przed czternaścią lat, — iż takowy był zachwycony aż do trzeciego nieba«.
- ↑ W. 37—39. Ulubiony Dantemu sposób wyrażania aktu duchowego symbolem duchowym.
- ↑ duchów wątpliwych (sospesi) tj. znajdujących się w przedpieklu (limbo).