Strona:D. M. Mereżkowski - Julian Apostata.pdf/99

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Wtedy zdjęto maskę. Dokoła pałacu Gallusa postawiono w nocy straż zbrojną, jak przy więzieniu. Wieczorem prefekt Barbacyon, wszedłszy bez zachowania najlżejszej etykiety do Gallusa, rozkazał mu zrzucić chlamidę cezara i przyodziać się w zwyczajną tunikę i paludamentum. Scudillo z takim pośpiechem rzucił się do ściągania chlamidy z Gallusa, że rozdarł na niej purpurę.
Nazajutrz rankiem wsadzono więźnia do carpentum, dwukolnego wozu bez nakrycia, używanego przez niższych urzędników do objazdów służbowych. Dął przenikliwy wicher i śnieg prószył. Scudillo, według zwyczaju, objął jedną ręką Gallusa, drugą zaś począł obmacywać jego nowe ubranie.
— Co za doskonała szata, miękka i ciepła! Według mego zdania, lepsze to od purpury, która nie grzeje. Co innego taka tunika z podszewką wełnianą.
I jak gdyby pragnąc zbadać podszewkę, wsunął dłoń pod paludamentum, potem pod tunikę, i raptem, śmiejąc się dyskretnie, wyciągnął sztylet, który udało się Gallusowi ukryć w fałdach tuniki.
— A, to nie dobrze! — zawołał Scudillo z radosnym uśmiechem. — Można się przez nieuwagę skaleczyć... Niebezpieczna zabawka!..
I wyrzucił sztylet na drogę.
Niezmierne znużenie i osłabienie owładnęły Gallusem; przymknął oczy, czując coraz tkliwsze uściśnienia Scudilla. Zdawało mu się, że go trapi sen straszliwy.
Zatrzymano się w pobliżu fortecy Pola w Istryi, nad brzegiem morza Adryatyckiego. Kilkanaście lat temu w tem samem mieście spełniono krwawą zbrodnię: zamordowano młodego bohatera Kryspusa, syna Konstantyna Wielkiego.
Zamieszkane przez żołnierzy miasto miało wygląd ponurej pustki. Niezliczone koszary były zbudowane w sty-