Strona:Bolesław Prus - Kroniki 1875-1878.djvu/193

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

1. Ażeby kolej Petersburska donosiła o zmianach, zachodzących w ruchu pociągów i ażeby doniesienia te podawała w godzinach i minutach zgodnych z południkiem warszawskim, nie zaś petersburskim. Niewypełnienie bowiem któregokolwiek z tych drobiazgów naraża podróżnych na zwłokę i koszta.
2. Ażeby wagony osobowe konne, kursujące między dworcem kolei Wiedeńskiej i Pragą, nie popasały w drodze i ażeby woźnice i konduktorzy ich postępowali z publicznością grzeczniej, niż dotychczas.
Oczekując odpowiedzi, pozostaję i t. d.

· · · · · · · · · · · · · · · · · · · ·

Łaskawy Panie! Kwestye, które zakomunikować mi pan raczyłeś, niejednokrotnie poruszanę już były w prasie; wyznać jednak należy, że referenci traktowali je w sposób gwałtowny i uszczypliwy. Skutkiem tego zarządy obu kolei musiały się na publiczność obrazić i dziś zapewne nie tyle już myślą o zadowoleniu słusznych naszych wymagań, ile raczej o tem, aby we wszelki możliwy sposób okazać własną przewagę i bezsilność swoich przeciwników.
Instytucye, o których mowa, postępują sobie obecnie, jak najęty furman, który na miejscu jest grzeczny i skłonny do ustępstw, lecz już w połowie drogi traktuje klienta swego w duchu starej gadki: „na czyim wózku jedziesz, tego piosenkę śpiewaj.“ Nam więc nic nie pozostaje, jak tylko