Strona:Artur Schopenhauer - Sztuka prowadzenia sporów.djvu/53

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Sąd przenosi wiedzę poglądową do abstrakcyjnej — i na to logika nie posiada prawideł.
W wyprowadzeniu wniosku nikt się nie omyli, ponieważ wniosek na tem polega, że tam, gdzie mu są podane trzy terminy, określa dokładnie ich stosunek. Ale trudność i niebezpieczeństwo błędu znajduje się w postawieniu przesłanek, nie zaś w wyprowadzeniu z nich wniosku; ten ostatni wykonywa się z konieczności sam przez się. Inna rzecz wynalezienie przesłanek, gdyż tu logika opuszcza nas. Wyszukanie najpierw propositio major jest rzeczą refleksyjnego rozsądku, np. powiedzieć: „wszystkie zwierzęta, mające płuca, posiadają głos;” następnie znalezienie terminus medius jest rzeczą podsumującego rozsądku, a mianowicie znalezienie tego stosunku, dzięki któremu przedmiot, o jakim mowa, podpada pod prawidła, a więc powiedzieć: „żaby są zwierzętami, posiadającemi płuca.” Jeżeli sądy te są prawidłowe i już je posiadamy, to wyprowadzenie wniosku jest dziecięcą igraszką i do tego należy jedynie prawidło logiki. Prawidłowość sądów logika pozostawia jedynie rozsądkowi, i na tem polu polega cała trudność. A więc niema się co obawiać fałszywych wniosków, lecz jedynie fałszywych sądów, co zresztą stwierdza praktyka.
Nietylko rozsądek refleksyjny, któremuśmy obowiązani wszystkie wielkie odkrycia i ważne prawdy, okazuje się wyjątkowym w jednostkach i wcale nie należy do człowieka wogóle, ale nawet rozsądek, posiadający już prawidło, pojęcie, abstrakcyę i mnóstwo poszczególnych wypadków, danych mu przez obserwacyę, rozsądek, którego za-