Strona:Artur Schopenhauer - Aforyzmy o pojedynku.djvu/8

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
8

prawo i honor są po mojej stronie, a on prowizorycznie honor utracił, aż dokąd go sobie nie przywróci; czy może za pomocą prawa i rozsądku sądzicie? — nie — pistoletem lub szpadą. Niech podczas dyskusji lub prostej rozmowy, ktokolwiek rozwinie znajomość większą przedmiotu, większą miłość prawdy, sąd zdrowszy, więcej rozsądku, słowem niech okaże przymioty umysłu, które nas stawiają w cieniu, możemy zniszczyć od razu całą jego wyższość, pokryć nasze umysłowe niedołęztwo i stanąć z kolei wyżej — rzuciwszy mu w oczy obelgę. My wtedy jesteśmy zwycięzcami i honor jest po naszej stronie: prawda, wykształcenie, inteligencja, rozum, wszystko powinno zebrać manatki i zmykać przed boskiem grubjaństwem. To też „ludzie honoru“ w razie gdy kto objawia inne zdanie, albo rozwija więcej rozsądku, zaraz gotowi są wyjeżdżać na swoim koniku. Gdy w sprzeczce brak im argumentów, poszukują grubjaństwa, co równie jest użytecznem a daleko łatwiejszem, poczem oddalają się w tryumfie. Potem cośmy wyłożyli, czyż nie da się racjonalnie powiedzieć, że honor uszlachetnia zwyczaje towarzyskie? Sąd najwyższy, do którego w sprawach honoru można odwołać się od jakiejkolwiek instancji — jest siła fizyczna, to jest zwierzęcość. Albowiem każde grubjaństwo jest, prawdę mówiąc, odwołaniem się do zwierzęcości, w tym sensie, że