Strona:Artur Oppman - Baśń o szopce.pdf/82

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Poczciwy, dobroduszny,
Narodowi posłuszny,
I patrzcie — koniec jaki!
Dałaż mi się we znaki
Moja żoneczka luba!
Przez nią ta cała zguba!
Przez nią zapłacę głową,
Przez panią Herodową!


WYSŁANIEC PIERWSZY.

Królu! my wchodzim pierwsi,
By ci prawdę powiedzieć!


WYSŁANIEC DRUGI.

Na nic są szable nasze,
Na nic noże, pałasze,
Trza było cicho siedzieć!


WYSŁANIEC TRZECI.

Jezusa z jasną skronią
Polscy żołnierze bronią,
Nadstawiają swe piersi;
A ty wiesz, co to znaczy
Polski naród wojaczy!
Któż się im oprzeć zdoła?


HEROD.

Tego mi brakło jeszcze!
Osaczonym dokoła!