Strona:Artur Gruszecki - Mały bohater.pdf/24

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wi, że postara się wyswobodzić swoich przyjaciół. Jeśli Siuks chce, może to oznajmić swemu wodzowi lub o tem zamilczeć.
Gorący Wicher obrócił swą twarz, by Chyży Jeleń nie wyczytał z niej ukrytych myśli.
— Gorący Wicher nie zdradza swych przyjaciół — mówił — a Chyży Jeleń i Gorący Wicher zawarli przyjaźń, więc swemu wodzowi nie powie ani słowa. Co więcej nawet, chcąc dać dowód przyjaźni, Gorący Wicher pomoże Chyżemu Jeleniowi uwolnić więźniów.
Młodzieniec spojrzał podejrzliwie na Siuksa, ale twarz jego była teraz tak dobra i uśmiechnięta przyjaźnie, a w głosie tyle szczerości, że młody Indjanin uwierzył.
— Gorący Wicher walczy z Komanczami — mówił dalej Siuks — bo tak każe wódz plemienia, ale Gorący Wicher wie, co winien Chyżemu Jeleniowi: on uratował mu życie, Gorący Wicher zaś pomoże mu uratować więźniów. Lecz i to dodaje Gorący Wicher, że gdy przyjdzie kiedykolwiek do bitwy, Chyży Jeleń może być spokojny, bo nigdy Gorący Wicher nie uderzy na swego przyjaciela.
Słowa te usunęły zupełnie podejrzliwość Chyżego Jelenia, który, ściskając rękę Siuksa, rzekł:
— Chyży Jeleń z radością przyjmuje przyjaźń i pomoc szlachetnego brata z plemienia Siuksów i nigdy nie zapomni, co winien przyjacielowi.
Obaj zaczęli radzić nad sposobami uwolnienia, wreszcie stanęło na tem, że Chyży Jeleń skryje się wpobliżu osady Siuksów, a Gorący Wicher wkradnie się nocą do wigwamu więźniów, uwolni ich z krępujących sznurów i da znak

18