Strona:Artur Gruszecki - Mały bohater.pdf/13

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Blask. — Pięćdziesięciu wojowników nie mogło dać rady dwom Komanczom; zwyciężyli podłą zdradą!
Za karę zakneblowano mu usta, a gdy i Chyży Jeleń urągał Siuksom w podobny sposób, zrobiono z nim to samo.
Następnie Siuksowie, zabrawszy swych zabitych i rannych, wzięli więźniów na nosze i szybko zniknęli w gęstwinie leśnej.

II.
NIEDŹWIEDŹ.

Wieczorem tegoż samego dnia, niedaleko halizny starego boru, na której bronili się bezskutecznie Czerwony Blask, i Chyży Jeleń, młody Indjanin gonił zapamiętale uchodzącego w tę stronę niedźwiedzia.
Młodzieniec ten z plemienia Komanczów znany był pod nazwiskiem Postrach Niedźwiedzi, gdyż w jego wigwamie wisiało trzydzieści pięć skór niedźwiedzi, upolowanych własnoręcznie.
Dziś od wczesnego ranka śledził wielkiego niedźwiedzia w puszczy leśnej, ale mimo wszelkich starań i podstępów, nie mógł się przybliżyć na odległość strzału. Wprawdzie w ciągu dnia słyszał gdzieś w głębi boru strzały, ale opanowany gorączką myśliwską, nie zważał na te odgłosy, śledząc gorliwie upatrzone zwierzę. Zwierz biegł wprost na polankę, znęcony prawdopodobnie zapachem krwi ludzkiej, rozlanej w walce Siuksów z Komanczami.
Gdy Postrach Niedźwiedzi wszedł na haliznę, spostrzegł natychmiast ślady wrogów, jak rów-

7