Cały zaś głębszy trzon Babiejgóry, na którym te kamieniolepy zległy, składa się z głazów piaskowych i z iłołopieniów, których kierunek od wschodu na zachód, pochyły od północy na południe. Miejscami znachodzi się głaz bardzo siwy, wpadający w żółty kolor z kizlu kwarcowego, z nieco białego gipsu i rudy żelaznej złożony, twardy, a uderzony o stal ognia daje. Jest on drobno-ziarnisty, przydatny do budowli, a im z wyższej góry, tem lepszy, bo w podgórzu lub nizinie jest miękki, więcej z wapieniem pomieszany, przeto łatwo wilgoć przyjmuje. Znachodzą się też tu miejscami okra żółta, przydatna do użytku malarskiego, oraz źródła mineralne w gaz obfite, a u podnóża góry tryszczą w wielu miejscach źródła słone. Są też tu ślady dawnych kopalni kruszczowych, szczególnie śrebra i złota, o których okoliczni górale rozmaite prawią wieści[1].
Dla swej znakomitej wyniosłości, cechuje się Babiagóra swą właściwą szczególnie przy samym wierzchołku alpejską florą i obfituje w nader rzadkie rośliny i zioła uzdrawiające, które napróżno gdzie indziej po całych Karpatach szukać by przyszło[2]. W tym względzie dzieli się roślinność tutejsza na trzy wyraźne sfery. Do wysokości 4400’ boki Babiejgóry pokrywają odwieczne lasy, złożone
- ↑ Sławny naturalista francuski i polski Jan Dubois w dziele swem: Essai sur l’Histoire litteraire de Pologne p. 499., przytacza, iż góry polskie (Karpaty) i Babiagóra są wygasłemi wulkanami. Autorstwo dzieła tego, przyznają niektórzy niesłusznie jego współpracownikowi Duklosowi.
- ↑ O florze Babiejgóry z czasów dawniejszych, przypominają herbarze Syrenyusza i Marcina z Urzędowa, w których zioła rosnące na Babiejgórze, i w rozmaitych chorobach skuteczne, są poniekąd wzmiankowane Nowszemi czasy dzieła: Wahlenberga: Flora Carpatorum Principalium. Göttingiae 1814; Staszyca: O ziemiorodzwie Karpat; Bessera: Primitiae Florae Galiciae utriusque; Giżyckiego: Badania w przedmiocie rzeczy przyrodzonych; Schułtesa i Zawadzkiego: Enumeratio plantarum Galiciae et Bucowinae naprowadzają już wiele gatunków tutejszej roślinności. Nowszemi czasy Karol Estreicher badał tutejszą roślinność (ob. Biblioteka warszawska 1863. T. I. str 190). Obecnie zaś zwiedzali i opisali florę tutejszą: Dr. Berdau, którego zbiory z Babiejgóry podał Dr. Janota w swym Przewodniku na Babiągórę do Tatr i Pienin; Dr. Janota; Dr. Rehmann; Dr. Bosniacki Dr. Knapp, i inni.
ich części, wszystkie ich kamyki, które są z natury najtwardsze, jak kwarce, nefirity, te są zawsze gładkie, niby tarte, ranione. Przeciwnie wszystkie sztuki, co z swej istoty są miałkie, kruche, miękkie, jak chloryty, iłołopień, błyszczołopień, te są nietknięte, te mają śwoje skrawy ostre, niczem nieuronione, nieutarte, są różnogranne. (Ob. Ziem. Karp. str. 78.)