Strona:Antoni Schneider - Babiagóra w Beskidach.djvu/4

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

szczytu, gdyż często się zdarza, iż zmiękczone ustawiczną słotą, lub nagłą ulewą, opłażają się ogromne bryły głazowe ze szczytu, lub odrywają się znaczne lasem porosłe przestrzenie i staczają w pochyłą przepaść[1]. Od południa jest wyniosłość tej góry lekko-spadzistą czyli łagodnie pochyłą, i służy za pastwisko owcom i wołom węgierskim, zbrojnym wielkiemi rogami[2]. Kształt ogólny tej góry jest lekko spadzisty i więcej kopcowaty, sprawia łatwe na nią wejście, a to od strony północnej, czyli Galicyi, od wsi Zawoji, przez las Wilcznę, i od Sidziny, a z południa (od Węgier) ze wsi Zubrzycy[3]. Chcąc jednak dostać się od Zawoji lub Sidziny

  1. O upłażeniu się ziemi na Babiejgórze w najnowszych czasach zazługuje na szczególną uwagę zdarzenie z r. 1868, o którem w czasop. krakowskiem Czas z d. 10. czerwca 1868 następującą podano wiadomość: „Nadzwyczajne zjawisko wzruszyło niemało w tych dniach mieszkańców Zawoi, wsi pod Babią górą położonej. W nocy z dnia 31. maja na 1. czerwca, runęła bez wszelkiej widocznej przyczyny część Babiejgóry. Oderwanie przestrzeni kilkanaście morgów lasu wysokopiennego obejmującej, nastąpiło z ogromnym hukiem, tak że góry zadrżały. Sekcya lasów, w której zdarzenie to nastąpiło, leży przeszło 3000 stóp nad morzem, a była dotąd nietkniętą Ściana odkryta na 10 a miejscami na 15 sążni wysokości. Zdaje się, iż przyczyna tego urwania była ta, że część góry w skutek stopienia się nadzwyczajnej masy śniegów tegorocznych, wskroś wodą przesiąkła, pękła właśnie na pochyłości północnej, gdzie lasem obciążoną była. Spustoszenie jest straszne! Drzewa najstarsze 100 do 200 lat mające, leżą porozrzucane, odarte, na kawałki połamane lub zmięte. Przestrzeń lasu zesunięta i skałami ogromnemi z powierzchni oderwanemi okryta, do szczętu stała się pustką.“ Niektóre bliższe o tem zdarzeniu szczegóły podał komissyi fizjograficznej aptekarz z Makowa p. Majer, które w artykule: Wiadomości z Babiej góry, podanym w Roczniku komissyi fizyograficznej krak. Tow. nauk. T. IV. 1870 str. 27. znachodzimy.
  2. Ob. Grabowskiego: Kraków i jego okolice (wydanie IV.) Kraków 1844 str. 531. — Staszyc w Ziemiorodztwie Karpat na str. 77. przytacza: „Od południa zaś cała góra jest pochobna, opława, trawą i kwiaty od dołu do góry odziana. Z wszystkich karpackich gór, ta byłaby najwygodniejszą do zielnień. Lecz ponieważ wszędzie od południa łatwo przystępną, przeto wcześnie z wiosną na nią wychodzą z trzodami pasterze; więc kwiatu mało rozwinąć i utrzymać się może.“
  3. X. Janoty: Przewodnik w wycieczkach na Babią górę, do Tatr i Pienin Kraków 1860. str. 13. podaje najkrótszą drogę dostania się z Krakowa na Babiągórę na Sidzinę. Sama wycieczka na Babiągórę z któregokolwiek z podanych wyżej trzech punktów, wymaga niemal całego dnia, i tak należy urządzić, aby wyruszywszy w czas do dnia przed wschodem słońca być na szczycie. Nowszemi czasy z powodu częstszych na