Strona:Antoni Lange - Dywan wschodni.djvu/333

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Niszadzkiej ziemi czujny stróż;
zwycięski, promienisty, słowny,
Obrzędów znawca, sługa praw,
niszczyciel wrażych miast gwałtowny,
Pobożny, prawdomówny, cny,
waleczny, godny bożych łask:
Imieniem Nal, najlepszy król,
świetlany, jako Indry blask;
Lotosooki pan — mój mąż,
z twarzą jak promień lśniącą złoty,
Co bogom w ogniu składa cześć,
który zna Wed i Wedang[1] roty,
Zabójca wrogów w szale bitw,
ten brat księżyca blasków świetnych:
Od jakichś niższych bytem dusz,
od jakichś stworów nieszlachetnych —
Na grę był wyzwań — ludów pan,
miłośnik prawdy, witeź on —
Od duchów złych — świadomych gry —
i padł — i stracił skarb i tron.
Tego więc żoną — ważcie rzecz —
jam króla królów, męże święcił
Zaś Damajanti imię me —
widzieć go żądam bez pamięci.
Dąbrowy leśne, regle gór,
i brzegi jezior — rzek głębiny,
I trzęsawiska te tu w krąg
zbiegłam — i czarne te gęstwiny.
Małżonka szukam wciąż a wciąż —
mężnego w bitwach mego Nala,
Wielkodusznego, znawcę praw:
przed wami duch się mój użalał
Czy w ten ascezy święty gaj,
co w rozkosz zmienia każdy ból —
Czy nie zachodził tu mój król,
mój Nal, Niszady wielki król.
Za którym ja w tę drogę złą,
w ten las okropny wlokłam stopy,

  1. Wedangi — nazwa łączna Angów i Upangów.