Strona:Andrzej Cinciała - Przysłowia, przypowieści i ciekawsze zwroty językowe.djvu/29

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
633. Odwaga pół chleba, abo cały pecen precz.
634. Od złego dłużnika trzeba i plewy brać.
635. Ofiara sie traci, a ołtárz zostanie.
636. Oko pański konia tuczy.
637. On na swoji koła wode obracá.
638. On jest na sto myślach.
639. On mu dáł wiatru.
640. On chce Hane, a nie ściane = nie dba o posag.
641. On chce ściane (chałupę, majątek), a nie Hane.
642. On je łechciwy na piniądze (= nie chce płacić).
643. On má rozumy i w podeszwach (= jest przebiegły).
644. On má muchy w nosie.
645. On je taki, jak lipowá siekiera (= człowiek miękkiego serca, dobry).
646. On nie z jednego pieca chléb jádáł.
647. On je aż zimny od piniędzy (= ma dużo pieniędzy, a jeszcze daléj zbiera).
648. On ani na słoną wode nie zarobi.
649. On był taki, jak kieby mu sto reńskich do kapsy wsadził.
650. On ni má wszyckich doma (= jest przygłupi).
651. On niezadługo rogi srazi (= przestanie się wynosić).
652. On by mie w łyżce wody utopił.
653. On sie nie dá w kożuchu do wody wegnać.
654. On má słomianną dusze (= bez sumienia, gotów do wszystkiego złego).
655. On już pracuje ku śmierci (= dogorywa).
656. On má mián, co ni można więcéj (= każdy go przezywa).
657. On se dobrze podszył bóty (= dużo zyskał).
658. On se tak poczyná, jakby milion za nim wieźli.
659. On ni má szpiku w głowie (= rozumu).