Strona:Andersen - Książę Świniarek oraz inne bajki (1928).pdf/86

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

obraca w kółko! Nie myśl tak dużo o sobie, bo uderzysz o kamień! Tam znów żegluje gazeta. Zapomniała dawno, co donosiła, a jak się pyszni i panoszy! Ja tkwię cierpliwie i siedzę cicho, bo wiem, czym jestem i basta!
Pewnego dnia spostrzegła obok siebie jakiś błyszczący przedmiot. Sądziła, że to diament, ale był to tylko kawałek szkła. Ponieważ błyszczał, zagadnęła go i przedstawiła się jako szpilka paradna.
— Pan zapewne diament? — spytała.
— Tak, coś w tym rodzaju! — odparł.
Uznali się oboje za kosztowne przedmioty i zaczęli rozmawiać o zarozumiałości, panującej teraz w świecie.
Igła mówiła:
— Mieszkałam w szkatułce pewnej panienki, która była kucharką. Miała ona u każdej dłoni pięć palców. Były one tak zarozumiałe, że trudno sobie to wyobrazić. A jednak wszystkie służyły tylko do tego,