Przejdź do zawartości

Strona:Anafielas T. 3.djvu/262

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
260

Każe zawracać. Para wołów biała
Wóz cudownie poruszyła,
I ciągnie nazad; a tłuszcza zdumiała,
Milcząc, na cudo patrzyła.

I sam Jagiełło pozostał w milczeniu;
Patrzy, swym oczóm nie wierzy
Jedzie, a dumy siadły mu w spójrzeniu,
A w sercu strach jakiś leży.