Strona:Aleksander Humboldt - Obrazy natury T1.djvu/12

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
IV

pierwszy dodałem dwie nowe rozprawy: jedną, „o budowie wulkanów i sposobie ich działania w różnych strefach ziemi“, a drugą „o żywotnéj sile, czyli duchu Rodyjskim“. Szyller, przypominając sobie młodociane studya lekarskie, lubiał często, podczas długiego pobytu, mego w Jenie, rozmawiać ze mną o przedmiotach fizyologicznych. Rozprawa moja o drażliwości włókien muszkułowych i nerwowych, gdy są zetknięte z materyami różniącemi się od siebie chemicznie, nadawała częstokroć rozmowom naszym kierunek poważniejszy. W owym to czasie napisałem rozprawkę o sile żywotnéj. Szyllera upodobanie w rodyjskim duchu dodało mi odwagi, żem kazał tę rozprawę, którą on w czasopiśmie swojém „Horen“ był umieścił, jeszcze raz tu przedrukować. Brat mój wspomina o tym przedmiocie bardzo delikatnie w jednym liście (Wilhelma Humboldta, Listy do przyjaciółki. Cz. II. str. 39), który dopiéro niedawno wyszedł z pod prassy; robi jednak następującą trafną uwagę: „Rozwinięcie myśli fizyologicznéj jest celem téj całéj rozprawy. Wówczas, jak pisaną była, panowało daleko większe niż teraz zamiłowanie do takiego, na wpół poetycznego przystrajania poważnych prawd i myśli.“
Jeszcze raz, w ośmdziesiątym roku życia mego, doznałem uciechy, że mogę wykończyć trzecie wydanie dzieła mojego, które teraz całkiem przerobiłem stosownie do wymagań czasu. Objaśnienia naukowe prawie wszystkie uzupełnione lub innemi, tre-