Strona:Aleksander Arct - Ciekawa powieść.djvu/3

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

szkoły.
Wspólna praca i zabawy zbliżyły mię z Folryanem. Po pewnym czasie żyliśmy z sobą, jak dobrzy koledzy. Ja mu imponowałem pilnością i pracowitością, on mi — prócz wielkich zdolności — śmiałością i siłą.
W szkole bronił mię przed napaścią kolegów, a podczas waka cyi uczył bić się na rapiery, jeździć konno i strzelać z fuzyi i pi stoletu.

Był niezwykle dzielny i śmiały: nie zadrżał przed żadnem nie bezpieczeństwem.

(Ciąg dalszy nastąpi).