Strona:Adam Mickiewicz - Dziady część III.djvu/201

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

       620 — Przynajmniéj Ksiądz mię nie znasz — przyjmij dziękczynienie
Za łaskę, którą tylko zna moje sumnienie.
Drodzy są i widziani we śnie przyjaciele,[1]
Gdy prawdziwych na jawie widzim tak niewiele.
Weź, proszę, ten pierścionek, przedaj; daj połowę[2]
       625 Ubogim, drugą na mszę, za dusze czyscowe:
Wiem co cierpią, jeżeli czyściec jest niewolą;[3]
Mnie, kto wié, czy już kiedy słuchać mszy pozwolą.

x. piotr

Pozwolą — Za pierścionek ja ci dam przestrogę:[4]
Ty pojedziesz w daleką, nieznajomą drogę,[5]
       630 Będziesz w wielkich, bogatych i rozumnych tłumie:[6]
Szukaj męża, co więcéj niźli oni umie.[7]
Poznasz, bo cię powita pierwszy w Imie Boże;
Słuchaj co powie...[8]

konrad wpatrując się

Cóż to? tyżeś?... czy być może?
Stój na chwilę... dla Boga...

  1. w. 622 we śnie ] przez sen R1.
  2. w. 624 Weź ] wezmij R1; pierścionek ] pieniądz R1; przedaj; daj ] i oddaj R1.
  3. w. 626 w R1 zrazu: Uczułem co iest czysciec, wiem że iest niewolą — następnie przekreślone i tak, jak w tekście.
  4. w. 628 w R1: Będziesz słuchał, i dam ci za pieniądz przestrogę.
  5. w. 629 w R1: Jeśli pojdziesz w daleko nie wiadomą drogę. nieznajomą ] niewidomą D.
  6. w. 630 wielkich ] pięknych R1.
  7. ww. 631—632 zapowiedź spotkania z Oleszkiewiczem. Ob. dalej w Ustępie: Petersburg ww. 204—206 i objaśnienie do Oleszkiewicza, str. 257—258.
  8. w. 633 w D: Słuchaj co powie on ci wiele dopomoże.
    Potem zaraz napisane: Scena IX. Wierszy od połowy 633 do 635 niema w D.