Przejdź do zawartości

Sokół (Pol, 1921)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Wincenty Pol
Tytuł Sokół
Pochodzenie Pieśni Janusza
Wydawca Krakowska Spółka Wydawnicza
Data wyd. 1921
Druk Drukarnia Literacka w Krakowie
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
SOKÓŁ[1]

„Skąd to bracie, Sokole! że tak skrzydła w półkole
„Roztoczyłeś, jakbyś bił za słońcem?
„Czy to lecisz na łupy? czy to wietrzysz[2] gdzie trupy?
„Czyli może wysłano cię gońcem?“       4

Ni mię[3] gońcem tak rano, w cudze kraje wysłano,
Ni na łupy pospieszam ja krwawe;
Lecę z Lackiej krainy, w boju-m widział jej syny,
Lecę światu głosić Lachów sławę.       8

Ponad Wisły brzegami stały Laszki[4] z dziatkami,
Starce bramy zalegli i gmachy[5];
A po drugim wód brzegu, stali w gęstym szeregu,
W miecz i rozpacz uzbrojone Lachy.       12

Długo stali, czekali, jasną zbroją[6] błyskali:
Potem śpiewy wysłano do Boga;
Lecz, gdy wróg się przybliżył, las się włóczni uniżył,[7]
I jak orły wypadli na wroga.       16

Pośród strzałów i wrzawy, pośród kłębów kurzawy,[8]
Ci i owi za tumanem gasną;
Jak ci silnie natarli, tamci wściekle odparli,[9]
I bój krwawy zawiązał się ciasno.       20


A z bram miejskich, ze łzami patrzyli za wnukami
Drżące starce, jak gołębie siwe;
A padłszy na kolana, łzy i modły do Pana[10]
Słały w niebo niewiasty trwożliwe.       24

Aż gdy w krwawym obłoku miesiąc[11] wyjrzał o zmroku,
A Moskalem wymoszczono rolę,
Jakby cienie pobitych, Lackiej sławy już sytych[12],
Wyszły Laszki na Grochowskie pole:       28

Wyszły w ciężkiej boleści, lecz bez skargi niewieściéj,
Niosły drobne sieroty[13] w objęciu;
Każda swego szukała, broń przy każdym leżała,
I przy każdym Moskali dziewięciu.       32

Odkąd wody w potoku i sokoły w obłoku,
Nigdy tyle krwi nie zlało ziemię:
Hej! polecę pustkowiem, braciom orłom opowiem[14],
Jak za wolność walczy LECHA PLEMIĘ!       36




  1. SOKÓŁ. Wiersz ten jest wiernem odźwierciedleniem nastroju Warszawy w dzień bitwy pod Grochowem, 25 lutego 1831 r. W autografie niema tytułu, tylko I.
  2. w. 3 wietrzysz, w R: zwietrzasz.
  3. w. 5 mię, w R: mnie.
  4. w. 9 Laszki, w R: matki.
  5. w. 10 gmachy, w R: dachy.
  6. w. 13 jasną zbroją, w R: lancami.
  7. w. 15 w R: Lecz gdy Moskal się zbliżył, wściekły wrzask się rozszérzył.
  8. w. 17 w R: Pośród zgiełku, kurzawy i wystrzałów i wrzawy.
  9. w. 19 w R: Jak ci wściekle natarli, tak ci silnie odparli.
  10. w. 23 w R: Na kolanach od rana rzewne mdły do Pana.
  11. w. 25 miesiąc, w R: księżyc.
  12. w. 27 Lackiej sławy już sytych, w R: braci sławą okrytych.
  13. w. 30 drobne sieroty, w R: drobne dziateczki.
  14. w. 35 w R: Hej! polecę w zacisze, braciom orłom opiszę.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Wincenty Pol.