Smutek (Petőfi)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Sándor Petőfi
Tytuł Smutek
Pochodzenie Wybór poezyj
Wydawca Wydawnictwo Dzieł Tanich A. Wiślickiego
Data wyd. 1880
Druk Drukarnia Przeglądu Tygodniowego
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Władysław Sabowski
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
SMUTEK.

Każda trawka, każde kwiecie
W słońca się promieniach nurza,
Miłość — słońce w serca świecie
Dla mej duszy się zachmurza.

Mnie nie kocha dziewczę ładne
I nie mówi do mnie żadne:
„Zziębił świat twe serce młode,
Chodź, powrócę doń pogodę!"

Siłą bratniego ramienia
Nikt mej głowy nie podpiera,
Krwawego potu strumienia
Nikt mi z czoła nie ociera

Jestem sam, jak te pnie drzewne,
Odarte przez wichry gniewne,
Gośćmi memi tylko roje
Czarnych kruków — myśli moje.

Dni sieroce moje płyną
W samotności, opuszczeniu,
Czuję, że me siły giną
W bladej śmierci uściśnieniu.

A gdy skończę dni tułacze,
To nikt po mnie nie zapłacze,
Nie zasadzi białej róży
W ziemi co za grób posłuży.

Zgniję nędznie w życia wiośnie,
W zimnej ziemi, mej kolebce,
Na mym grobie trawa wzrośnie,
Żaden pątnik jej nie zdepce.

Tylko burza z piorunami
Przyjdzie płakać swemi łzami,
Pozna bowiem brata, druha,
W wielkiej burzy mego ducha.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Sándor Petőfi i tłumacza: Władysław Sabowski.