Slepego narzekanie

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Mikołaj Rej
Tytuł Slepego narzekanie
Pochodzenie „Figliki“
wydanie z r. 1574
Wydawca Wiktor Wittyg
Data wyd. reprint 1905
Druk Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
 

Slepego nárzekánie.

SLepy ná ſwą ſlepotę okrutnie nárzekał,
Niechciał tego miły Bog, bych był ſwiátá nie znał.
A ſnadźby lepiey ſmierć mieć, niż ták ſlepo chodzić,
Jeden rzekł: przecż nie umrzeſz, łácnoć w to ugodzić.
Slepy rzekł: łácznoć tobie, iże widziſz wſzędy,
A iabych ſie muſiał tłuc, tędy i owędy.
Bych lepak miáſto niebá do piekłá nie tráfił,
Już cie wolę pocżekáć, nie będę ſie kwápił.



 

Slepego narzekanie.

SLepy na swą slepotę okrutnie narzekał,
Niechciał tego miły Bog, bych był swiata nie znał.
A snadźby lepiey smierć mieć, niż tak slepo chodzić,
Jeden rzekł: przecz nie umrzesz, łacnoć w to ugodzić.
Slepy rzekł: łacznoć tobie, iże widzisz wszędy,
A iabych sie musiał tłuc, tędy i owędy.
Bych lepak miasto nieba do piekła nie trafił,
Już cie wolę poczekać, nie będę sie kwapił.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Mikołaj Rej.