Przezwiska ludowe w powiatach Tarnobrzeskim, Niskim i Brzeskim w Galicji/161

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Karol Mátyás
Tytuł Przezwiska ludowe w powiatach Tarnobrzeskim, Niskim i Brzeskim w Galicji
Pochodzenie Wisła, T. 7, z. 2; T. 10, z. 4; T. 11, z. 1; T. 11, z. 4
Redaktor Michał Arct
Wydawca Michał Arct
Data wyd. 1895-1897
Druk Józef Jeżyński
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


161. Tylutki Jasiek, zwany po ojcu Krymski, lat 13, syn mieszczanina i „kupca śwyńskiego“ (handlarza trzodą chlewną) w Tarnobrzegu. U. sz. T.
α) Krymela piják, bo jego uociec to pochodzi s Krymu, s tych Kozáków krymskieh, uón, cy jego uociec abo moze dziadek tu zostáł i tu sie uosiedlił. A pijákiem látego go nazywają bo pije wódke, juz zacyná pomágać ojcu przy kupnie śwyń na jarmaku, przewracá kupcom śwynie, jak patrzą śwyni pod język, cy nie wongrowatá, to mu kupcy dają za to po páre centów; uón idzie potem do Herskowy do synku i káze se dać wódki i obarzanków i wszystkie te piniondze straci. Látego go nazywają pijákiem.
β) Klimek, nazywają go po siostrze, co ji na imie Klimcia, a uón te siostre bardzo lubi.
γ) Krymská dżdżuma, bo mu pán (dyrektór) w klasie ráz powiedziáł, ze taki zły je, jak Krymská dzdżuma, ta choroba strasná, co w Krymie je, a uociec jego podobno s Krymu tu przysed.
δ) Krzyzák, bo taki zły je, jak Krzyzák; te Krzyzáki, co to na Polske napádały.
ε) Fenicyjan, tak go pán (dyrektór) nazwał, bo taki je niemiłosierny, jak ci Fenicyjanie, co swojemu bożkowi dzieci swoje pchali do pyska, a s tego pyska sie dopiero dostawały do uognia. O temześmy sie niedáwno uucyli.
ζ) Dzieci sie wygrzyźniają z niego (wydrzeźniają) i wołają na niego:

—  Na kolki (s tarniny) go pchájcie!“ bo taki zły je, ze jakby cłowiek był na mękach, to uónby go kázáł jesce na kolki pchać.

η) Na tego Tylutkiego to tak wołá Herskowá (obok domu rymarza Szelęgiewicza w Tarnobrzegu szynk, w którym piją i nocują handlarze świń z Mielca, Baranowa, Kolbuszowy i Rozwadowa):

—  Śniaps! śniaps! in dy sinka geen i wywróciwszy trank!“ Za Herskową to ji drugie zydy tak na niego wołają, a terá to wszystkie dzieci tak na niego wołają, bo sie jus dowiedziały.

θ) Wołają tyz na niego:

—  Wódki sie napić i kiełbasy zjeś, to moje zycie!“ bo uón tak zawdy gádá.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Karol Mátyás.