Przejdź do zawartości

Polacy w zaraniu Stanów Zjednoczonych/Stany Zjednoczone a rozbiory Polski

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Longin Pastusiak
Tytuł Polacy w zaraniu Stanów Zjednoczonych
Wydawca Wiedza Powszechna
Wydanie II
Data wyd. 1992
Druk Zakłady Graficzne w Katowicach
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały rozdział
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
3

Stany Zjednoczone a rozbiory Polski

Amerykanie ubolewali z powodu rozbiorów Polski i wyrażali Polakom współczucie. Jefferson nazwał rozbiory Polski „zgubnym precedensem”, „zbrodnią” i „zgrozą”, a prawnik i polityk amerykański Henry Wheaton — „najjaskrawszą obrazą przyrodzonej sprawiedliwości i prawa międzynarodowego, obrazą, jakiej nie widziano od chwili, gdy Europa wydobyła się ze stanu barbarzyństwa”.[1]
Współczuciu dla Polski dawali wyraz w publicznych wystąpieniach m.in. tacy przywódcy amerykańscy, jak James Monroe, John Hancock, Samuel Adams, generałowie Thomas Mifflin, Horatio Gates, „Light-Horse Harry” Lee i Stephen Moylan. Aleksander Hamilton i John Adams również wyrazili żal z powodu wymazania Polski z mapy politycznej świata. „Ówczesna prasa amerykańska prezentowała szczegółowo wydarzenia zachodzące w Polsce. Już sam ten fakt jest dowodem wielkiego zainteresowania Stanów Zjednoczonych ówczesną Polską. Oczywiście wiadomości nie były pełne. Ale ogólnie rzecz biorąc informacje były wystarczające, aby dać czytelnikowi jasny obraz sytuacji”.[2] Biorąc pod uwagę odległość dzielącą Stany Zjednoczone i Polskę, trudności w transporcie i łączności, należy stwierdzić, że ówczesna prasa amerykańska dostarczała zadziwiająco dużo informacji z Polski.
Gdy dokonywał się pierwszy rozbiór Polski, nie było jeszcze niepodległych Stanów Zjednoczonych, ale prasa kolonialna informowała o wydarzeniach zachodzących w Polsce. Ze zrozumiałych względów rewolucja amerykańska przesłoniła wszystkie inne sprawy, później znów Polsce zaczęto poświęcać więcej uwagi.
Wszystkie ważniejsze wydarzenia w Polsce między pierwszym a trzecim rozbiorem znajdowały odbicie w prasie amerykańskiej i były dość obszernie komentowane.
Konfederację targowicką pismo filadelfijskie nazwało „sprzysiężeniem przeciw konstytucji”.[3] Inne pismo donosiło o nadciągających nad Polskę groźnych chmurach. „Polska wkrótce doświadczy smutnych skutków intryg dworskich”. Pismo zapowiadało prawdopodobną interwencję wojsk rosyjskich i „stanowczy opór” Polaków.[4] „The American Museum” przewidywało atak Prus i Rosji na Polskę.[5] „Dunlap’s American Daily Advertiser” pisał zaś, że celem tego ataku będzie obalenie Konstytucji 3 maja i drugi rozbiór Polski.[6] To samo pismo cztery dni wcześniej donosiło w artykule sygnowanym z Londynu 4 czerwca, że „despoci Europy zapoczątkowali wojnę przeciw narodowi polskiemu, który dokonał rewolucji i osiągnął wolność bez przelewu krwi i z poszanowaniem świętego prawa własności”. Inne pismo informowało czytelnika amerykańskiego o działalności targowiczan nazywając ich zdrajcami Polski.[7]
Od momentu wkroczenia wojsk carskich w 1792 roku wydarzenia w Polsce znajdowały odbicie w amerykańskiej prasie. Układ sił uznano za wyjątkowo nierówny i prasa amerykańska od początku nie miała wątpliwości co do wyniku tej wojny. Eksponowano przykłady oporu ludności polskiej. Szczególnie często wymieniano nazwisko Kościuszki, prawdopodobnie z racji tego, że był osobą znaną wielu Amerykanom. W jednej z gazet opublikowano list nadesłany z obozu gen. Judyckiego. Autor listu pisał: „przykład Amerykanów, którzy ponieśli wiele porażek, zanim wywalczyli wolność, dodawał nam pewności siebie”.[8]
Na początku października 1792 roku w gazetach amerykańskich ukazała się wiadomość: „Nowa polska konstytucja została ostatecznie obalona. Pomimo bohaterstwa, patriotyzmu i odwagi Polaków zostali oni zmuszeni do ustąpienia przed przeważającymi siłami [...]. Jaka to hańba dla Europy, że nie znalazło się żadne państwo, które przyjaźnie odniosłoby się do sprawy tak zaszczytnej dla ludzkości”.[9] Podobnie skomentowano wkroczenie wojsk pruskich do Polski. Podkreślano równocześnie opór, jaki Polacy stawiali Prusakom, np. w Gdańsku.
Wiadomość o wybuchu powstania kościuszkowskiego wywołała w Stanach Zjednoczonych żywy odzew. „Duch rewolucyjny rozszerza się na wiele rejonów kraju” — pisał jeden z dzienników.[10] Ta sama gazeta opublikowała 22 sierpnia 1794 roku pełny tekst aktu insurekcji, wyjaśniającego przyczyny powstania. „Duch rewolucyjny panuje wszędzie” — donosił „Columbian Centinel”.[11] Zwycięstwo pod Racławicami i zajęcie Warszawy przez powstańców zostały odpowiednio wyeksponowane. W czasie obchodów święta narodowego Stanów Zjednoczonych nawiązywano do wydarzeń w Polsce. Solidaryzowano się z powstańcami, Kościuszce życzono, by stał się polskim Waszyngtonem. Jeden z czytelników w liście do redakcji pisał: „Generał Kościuszko służył pod sztandarami wolności w naszej armii. Mówi się, że posiada on wielkie uzdolnienia wojskowe i jest równie uczciwy jak dzielny. Z takimi cechami oraz patriotyzmem, wspierany przez dzielny naród, może mieć uzasadnioną nadzieję na zwycięstwo i może stać się Waszyngtonem Polski. Jestem pewien, że nie ma w tym nic złego, jeśli powiemy: «Boże dopomóż mu»”.[12]
Większość doniesień prasy amerykańskiej na temat powstania kościuszkowskiego miała charakter bezstronnej relacji. Ale sformułowania, jakich używano, nie budziły najmniejszej wątpliwości, że sympatia piszących jest po stronie Polaków. Oprócz informacji publikowano komentarze z jasno wyłożonym stanowiskiem redakcji. Tak np. nowojorski „The Herald” pisał: „Przywódcy polskiego powstania prowadzą bardzo sprawiedliwą politykę, walcząc o prawa dla wszystkich grup obywateli. Nie atakują istniejących przywilejów i w ten sposób zapewniają sobie poparcie arystokracji. Sami przywódcy pochodzą ze szlachty. Odłożyli opracowanie konstytucji do czasu pokoju, aż pozbędą się jarzma rosyjskiego. W ten sposób pozyskali różne odłamy społeczeństwa dla jednego celu”.[13] Nawet w trudnych sytuacjach, publikując niepomyślne wieści, starano się równoważyć je bardziej optymistycznymi notatkami.[14]
Doniesienie o klęsce Kościuszki pod Maciejowicami jeden z dzienników nazwał „najsmutniejszą wiadomością”.[15] Przez pewien czas nie było potwierdzenia tej informacji, co dało niektórym czasopismom amerykańskim podstawy do spekulacji, iż sytuacja powstańców może się jeszcze poprawić. Jedna z gazet wyraziła nawet nadzieję, że być może Francja przyjdzie Polsce z pomocą.[16] Kiedy jednak potwierdziły się wieści o porażce Kościuszki, ta sama gazeta stwierdziła, że teraz mogą nastąpić „najbardziej fatalne konsekwencje dla sprawy wolności Polski”.[17]
Jeden z dzienników zwrócił uwagę na stosunek Amerykanów do wydarzeń w Polsce. „W tym czasie gdy Amerykanie są spokojni o los swego kraju [...] są oni równocześnie nadzwyczaj podnieceni wydarzeniami i losem państw europejskich. Obserwujemy umacnianie się dążenia butnych dworów do podboju Polski [...]. Polska jest pocięta między sąsiadujących z nią tyranów [...]. Dzielni i nieszczęśliwi Polacy! Odległość stawia Was poza zasięgiem naszej pomocy! Lecz nasze porty są otwarte dla całego świata, a ziemia nasza dostarcza obfitych produktów. Nasze trwałe życzenia będą towarzyszyć Waszej walce o prawa narodowe”.[18] Po klęsce powstania najwięcej informacji w prasie amerykańskiej dotyczyło Kościuszki. Opisywano jak padł ranny pod Maciejowicami, w jakich okolicznościach wzięty został do niewoli i jak brutalnie obchodzą się z nim władze carskie itp. Nieco później informowano, że Kościuszko leczy rany odniesione pod Maciejowicami i że Rosjanie zamierzają postawić go przed sądem.[19]
Pojawiły się również doniesienia o trudnej sytuacji gospodarczej mieszkańców Warszawy, o braku żywności.[20] Inna gazeta podkreślała, że w Warszawie panuje spokój.[21] Pisano także o aresztowaniach przez władze carskie głównych twórców Konstytucji 3 maja i organizatorów powstania kościuszkowskiego.[22]
Kronikarze wczesnych stosunków polsko-amerykańskich nie mogą pominąć również udziału kilku Amerykanów w powstaniu kościuszkowskim, choć ma to raczej znaczenie symboliczne. Tak np. kapitan Abner Crump z Wirginii uczestniczył w bitwie pod Dubienką. Odznaczony został Krzyżem Virtuti Militari. Był zaprzyjaźniony z Kościuszką i swój udział w powstaniu traktował jako odwzajemnienie udziału Polaków w amerykańskiej wojnie o niepodległość. Inny uczestnik powstania, John Philips Ripley z Filadelfii, został wzięty do niewoli przez Rosjan.
W prasie amerykańskiej pisano o zbliżającym się trzecim rozbiorze Polski — „nieszczęśliwego kraju”, jak często ją określano. Jak każdy musiał być na to przygotowany, Polska jako samodzielne państwo nie istnieje już i cesarzowa Rosji oświadczyła, iż zamierza przejąć ten nieszczęśliwy kraj pod swoją opiekę”.[23] Dziennik pisał w mocnych słowach o hipokryzji zaborców.
„Niechaj Polska jak Feniks powstanie z popiołów”. Opinia publiczna żywo interesowała się losem Kościuszki. Na jego temat — o pobycie w twierdzy, uwolnieniu i powtórnym następnie przyjeździe do Stanów Zjednoczonych publikowano wiele informacji.
W czasie zebrań organizacji społecznych, patriotycznych, grup weteranów z okazji święta narodowego Stanów Zjednoczonych często mówiono o Polsce, wymieniano Kościuszkę i życzono Polakom, aby jak najszybciej zrzucili jarzmo niewoli. Często powtarzał się toast: „Niechaj Polska jak Feniks powstanie z popiołów”.






  1. Dzwon Wolności 1776—1926. W rocznicę narodzin Stanów Zjednoczonych Ameryki. Księga zbiorowa wydana staraniem Komitetu Centralnego Obchodu 150-lecia Niepodległości Stanów Zjednoczonych Ameryki. Warszawa 1926, s. 24.
  2. Miecislaus Haiman: The Fall of Poland in Contemporary American Opinion..., s. 29.
  3. „The American Museum”, April 1792.
  4. „Dunlap’s American Daily Advertiser”, July 28, 1792.
  5. „The American Museum”, July 1792.
  6. „Dunlap’s American Daily Advertiser”, August 9, 1792.
  7. „The Newport Mercury”, August 13, 1792.
  8. „Dunlap’s American Daily Advertiser”, September 6, 1792.
  9. „The Newport Mercury”, October 1, 1792; „Independent Chronicle”, October 4, 1792.
  10. „Dunlap and Claypoole’s American Daily Advertiser”, June 11, 1794.
  11. „Columbian Centinel”, June 25, 1794.
  12. „Dunlap and Claypoole’s American Daily Advertiser”, August 26, 1794.
  13. „The Herald”, August 25, 1794.
  14. „The Newport Mercury”, September 30, 1794.
  15. „Dunlap and Claypoole’s American Daily Advertiser”, January 9, 1795.
  16. Tamże, January 21, 1795.
  17. Tamże.
  18. „Dunlap and Claypoole’s American Daily Advertiser”, February 26, 1795.
  19. „Kentucky Gazette”, March 28, 1795.
  20. „The Newport Mercury”, March 17, 1795.
  21. „Columbian Centinel”, April 1, 1795.
  22. „The Newport Mercury”, April 14, 1795.
  23. „Dunlap and Claypoole’s American Daily Advertiser”, May 16, 1795.





Tekst udostępniony jest na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Polska.