Amerykanie ubolewali z powodu rozbiorów Polski i wyrażali Polakom współczucie. Jefferson nazwał rozbiory Polski „zgubnym precedensem”, „zbrodnią” i „zgrozą”, a prawnik i polityk amerykański Henry Wheaton — „najjaskrawszą obrazą przyrodzonej sprawiedliwości i prawa międzynarodowego, obrazą, jakiej nie widziano od chwili, gdy Europa wydobyła się ze stanu barbarzyństwa”.[1]
Współczuciu dla Polski dawali wyraz w publicznych wystąpieniach m.in. tacy przywódcy amerykańscy, jak James Monroe, John Hancock, Samuel Adams, generałowie Thomas Mifflin, Horatio Gates, „Light-Horse Harry” Lee i Stephen Moylan. Aleksander Hamilton i John Adams również wyrazili żal z powodu wymazania Polski z mapy politycznej świata. „Ówczesna prasa amerykańska prezentowała
- ↑ Dzwon Wolności 1776—1926. W rocznicę narodzin Stanów Zjednoczonych Ameryki. Księga zbiorowa wydana staraniem Komitetu Centralnego Obchodu 150-lecia Niepodległości Stanów Zjednoczonych Ameryki. Warszawa 1926, s. 24.