Poeta i świat (Kraszewski, 1929)/Część I/XVIII

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Józef Ignacy Kraszewski
Tytuł Poeta i świat
Część Część I
Rozdział XVIII
Pochodzenie Poeta i świat
Wydawca Księgarnia Wilhelma Zukerkandla
Data wyd. 1929
Miejsce wyd. Złoczów
Źródło Skany na Commons
Inne Cała część I
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
XVIII.
Piosenka.
A mnie się zdało, żem był wszystek w niebie,
Dziś inne wiatry przeciwko mnie wieją,
Straciłem wszystko razem i z nadzieją.
Kochanowski, Ks. I. XV.

Znaleźli się, stanęli, spojrzeli i milczeli oboje. Ona zdjęła z szyi na wstążce zawieszony pierścionek ślubny matki Gustawa, on zdjął z palca obrączkę. I oddali je sobie nazad.
— A nasza miłość? — rzekł Gustaw po cichu.
— Dzieciństwo! — odpowiedziała Marja.
— A nasze przysięgi?
— Nie pamiętam!
— Bądź zdrowa!
— Adieu!
I suknia jej znikła w krzakach, a głos z daleka inną już piosnkę zanucił, piosnkę wesołą, którą śpiewała Marynia odchodząc, szczęśliwa, że się pozbyła ostatniej pamiątki wiążącej ją z dawnym kochankiem.
Długo dźwięczały w jego uszach słowa tej pieśni, a w sercu na zawsze zostały:

Chodź, mój motylu, chodź mój skrzydlaty!
Zaprzęgnę ciebie! wieź mnie wysoko!
Lećmy na łąki, lećmy na kwiaty.
Gdzie serce zechce, zapragnie oko,
Przez wszystkie nieba, przez wszystkie światy
Nieś mnie daleko, nieś mnie wysoko!






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Ignacy Kraszewski.