Przejdź do zawartości

Pisma różne (Krasicki, 1830)/Peryodyki

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Ignacy Krasicki
Tytuł Pisma różne
Pochodzenie Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym
Wydawca U Barbezata
Data wyd. 1830
Miejsce wyd. Paryż
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Okładka lub karta tytułowa
Indeks stron


O PISMACH PERYODYCZNYCH.

Zadosyć czyniąc żądaniu WMPana, to co wiedzieć mogę o rozmaitych rodzajach pism, które w Europie wychodzą co miesiąc, co dni piętnaście, co tydzień, zgoła według rozmiaru piszących; w krótkości określam.
Pisma peryodyczne są, które w zamierzonym czasie ciągle wychodzą, i obwieszczają rzeczy służące ku nasyceniu ciekawości i ku nauce. Gazety są w rodzaju pierwszym, w drugim dzienniki uczone, które podają do wiadomości pisma nowo wyszłe, wynalazki, tak w naukach, jako i w kunsztach.
Dawniejsze wieki nie zdobyły się na ten sposób pisania : znajdujemy jednak, iż przeczuwały jego dobroć i użyteczność. Nim więc o takowych pism zdatności, przepisach, przywarach mówić będziem, zastanówmy się nieco nad ich początkiem, następstwem, i stanem teraźniejszym.
Aulus Gellius w dziele, któremu dał tytuł : Nocy Attyczne, uczynił zbiór wybranych rzeczy z xiąg, które czytał: zaś Focyusz Patryarcha Carogrodzki w xiędze biblioteki pisarzów, bliżej jeszcze przystąpił do celu dzienników uczonych, opisując dzieła dawnych pisarzów, i dając zdanie o ich wartości.
Ostatniemu wskrzeszeniu nauk w Europie winniśmy pisma peryodyczne, z których korzystamy.
Najpierwszy w roku 1665 Francuz Salo wszczął pamiętnik czyli dziennik uczonych ( Journal des Savans ), to dzieło następcy jego dotąd utrzymują.
Denis także Francuz, w roku 1677 wszczął pamiętnik o naukach i kunsztach, i wychodził przez lat trzy.
Wiadomości o Rzeczypospolitej uczonej (les nouvelles de la République des lettres) wszczął sławny Bayle w roku 1684, i tem dziełem założył grunt wziętości i sławy swojej. Dalej Basnage wydawał historyą dzieł ludzi uczonych; le Clerc Bibliotekę powszechną i historyczną; po niej tenże wydawał Bibliotekę wybraną.
Merkuryusz Francuzki z różnemi przydomkami wychodzący trwa dotąd, lubo nie w tym gatunku, co przedtem.
Dziennik miasta Trevoux (Journal de Trevoux), pisany był ciągle od Jezuitów. Po ich zniesieniu, uczonych towarzystwo nanowo go przedzięwzięło.
Pierwszy dziennik angielski wszczął się w roku 1699. Po nim drugi : Censura Temporum; dalej : Bibliotheca curiosa, pamiętnik nauk. Z pism peryodycznych najsławniejszy u nich Spectator, modelusz wszystkich następujących, miał w następstwie Monitora i Gadatliwego.
Dziennik włoski w roku 1668 pisany przez Nazatego, w Rzymie wychodził. W Parmie, Robertego. W Ferrarze, Torrego. We Florencyi Apostolo Zemo pisał go pod tytułem : Galeria di Minerva.
W Lipsku, językiem łacińskim pisany wyszedł pierwszy niemieckich krajów dziennik wroku 1682 pod tytułem : Acta Eruditorum, i dotąd trwa.
W Parmie także łaciński, Nova litteraria : w Nürembergu roku 1703 Nova litteraria Germaniæ : w Szwajcarach Scheutzera Nova litteraria Helveticæ.
Najsławniejsze temi czasy w języku francuzkim są trzy pisma peryodyczne; Dziennik Frerona (Année littéraire), Dziennik Encyklopedyczny (Journal Encyclopédique), i roczne dzieje statystyczne, cywilne, i uczone Lingueta, (Annales Politiques, civiles et littéraires.)
Dziennik Frerona zaczęły przez X. Desfonteines, kontynuowany przez Frerona, teraz przez syna jego trzymany jest w spółce wybornych, i co do nauki i co do stylu towarzyszów. Szacunek tego dzieła stąd największy, iż sprzeciwia się mocno a gruntownie niedowiarstwu, zepsutej obyczajności, zgoła temu wszystkiemu, co wieku naszego płochość mniej przyzwoicie szacownym tytułem Filozofji oznacza.
Dziennik encyklopedyczny sprawiedliwie a roztropnie o rzeczach sądzi, trzymając miarę między pochlebstwem, a zbyt ostrą krytyką.
Roczne dzieje Lingueta, osobliwością zdań, a śmiałym, zwięzłym, i dzielnym wyrazem są znamienite.
W Polszcze pierwsze było pismo peryodyczne Monitor, na wzór spektatora angielskiego : jakoż wiele w nim jest dzieła pierwiastkowego tłumaczeń.
Zabawy przyjemne i pożyteczne, zawierają w sobie i prozą i wierszem dzieła wybrane w różnych materyach, tak oryginalne, jako też i tłumaczone.
Wychodziły w roku 1768 Uwagi tygodniowe Warszawskie; cel ich był chwalebny, pomnożenie ekonomji; dzieło to nie długi ciąg miało[1]. Acta litteraria Regni Poloniæ et M. D. Lithvaniæ, przez Wawrzyńca Mitzlera po dwóch leciech się skończyły.
Niemieckim językiem wydawał był także tenże Mitzler pamiętnik : Bibliotheca Varsaviensis. — Vars : et Lipsiae 1755.
Francuzkim językiem wyszedł był pisany dziennik polski przez Friese (Journal littéraire de Pologne), ale pierwszy tylko tom wydrukowany. Był i drugi dziennik francuzki przez Dusert, ale ten krótko trwał.
Pamiętnik i Magazyn Warszawski, dokładne względem handlu i porządków wewnętrznych kraju zawierają w sobie wiadomości. Przystępuje pamiętnik do dzienników uczonych; obwieszczając nowowyszłe krajowe dzieła, wyłuszczając ich treść, i dając zdanie swoje o ich wartości.
Zdatność pism peryodycznych w tem jest; naprzód iż użyczając wiadomości o pismach, naukach i kunsztach, dają poznać ich wzrost, lub szwank i upadek. Użyczają i innym krajom tego, co się u nich dzieje, i tym sposobem ciekawości publicznej stan w tej mierze całego świata stawiają przed oczy. Oszczędzają kosztu kupowania xiąg nowowychodzących, a natychmiast oznaczają, które wartością swoją godne czytania, lub nabycia. Opisem krytycznym hamują porywczość pisarzów lekkomyślnych, a mało wiedzących; pochwałą zaś wzbudzają chęć do coraz doskonalszych i pism i wynalazków.
Przywara pism peryodycznych w powszechności ta jest teraz, iż ich nadto, a przeto po większej części jedne drugich są powtórzeniem. Druga przywara nierzetelność, kiedy piszący nie tak rzeczy opowiadają, jak są w istocie, czylito przez lenistwo, czyli przez niesposobność. Trzecia, względy szczególne, czyli do pochwał, czyli do nagany.
Pisma peryodyczne powinny mieć, tak jak inne, które na świat wychodzą, za cel pierwszy użyteczność. Takie więc być mają, iżby nie zawodziły w obietnicach swoich, a przeto nie nadto wiele obiecywały. Lepiej albowiem więcej dać, niż się obiecało, niżeli zawodzić datkiem nie według obietnicy.
Sądzą niektórzy, iżby najlepiej było, gdyby pisarze dzielników uczonych przekładali tylko treść pism na świat wychodzących, zostawując czytelnikowi zdanie. Nie rozumiałbym, iżby krytyki i pochwały, byleby sprawiedliwe i umiarkowane, miały być zdrożnością. Wielkiej jednak do tego potrzeba w piszącym i uwagi i roztropności, żeby i znał się na tem, o czem sądzi, i dał sobie czas do sądzenia, i umiał tak sądzić, iżby i naganą i pochwałą nie obraził.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Ignacy Krasicki.
  1. Sam Krasicki podobno był tego pisma wydawcą.
    Przyp. Wyd.