Pieśni Petrarki/Sonet 75

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Francesco Petrarca
Tytuł Pieśni Petrarki
Wydawca nakładem tłumacza
Data wyd. 1881
Druk Józef Sikorski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Felicjan Faleński
Źródło Skany na commons
Indeks stron
Sonet 75.

Tak mię już zmogła tęschność i zawzięta
Wewnętrzna walka, że coraz ogniściej
Nadzieją gardzę, mając w nienawiści
Wszystko, co serce siecią żądz mi pęta.
Cóż, gdy czarowna oczu jej ponęta
Znów z pomsty wszelkiej duszę mą oczyści,
I już zdobyte biorąc z rąk korzyści,
W dawne mię smutki wtrąca uśmiechnięta!
Bywało — kroki moje gdy odwiodę
W bezdroża uczuć — w żywej mam pamięci,
Że jest niewolą za tem iść, co nęci —
Wybrałem jednak iść na własną szkodę —
Czemu? — bo dusza w drodze swej zbłąkana
Już tylko umie szukać sobie pana. —





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Francesco Petrarca i tłumacza: Felicjan Faleński.