Pieśni Petrarki/Sonet 283

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Francesco Petrarca
Tytuł Pieśni Petrarki
Wydawca nakładem tłumacza
Data wyd. 1881
Druk Józef Sikorski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Felicjan Faleński
Źródło Skany na commons
Indeks stron
Sonet 283.

Lauru cień, świeżość, tchnienie, słowem duszę
Żyjącej niegdyś w krzewie tym Dryady,
Ta mi odjęła, w której poszedł ślady
Mój spokój, w wieczne pchnąwszy mię katusze!
Jak — żegnaj słońce! — gdy wstał miesiąc blady —
Tak ja dzień jasny we mnie żegnać muszę —
Skoro mię kusi Miłość w żądz swych skrusze:
Bym przeciw śmierci w śmierci szukał rady!
O pani moja! tyś tu sen nie długi
Wśród nas przespawszy, dziś masz tam ocknienie
Gdzie się do Stwórcy tulą w niebowzięci!

I jeśli z pieśni szukać mam zasługi,
To, gdy u Boga w dziwnej jesteś cenie,
Niech się twe unię wiecznie nam tu święci! —





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Francesco Petrarca i tłumacza: Felicjan Faleński.