Pieśni Petrarki/Sonet 244

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Francesco Petrarca
Tytuł Pieśni Petrarki
Wydawca nakładem tłumacza
Data wyd. 1881
Druk Józef Sikorski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Felicjan Faleński
Źródło Skany na commons
Indeks stron
Sonet 244.

Nigdy synowi serce matki wdowie,
Ani lubemu tkliwa narzeczona,
Białe na szyi splótłszy mu ramiona,
Z duszy tak słodkich pociech nie wypowie.
Jak Laura moja — kiedy w to pustkowie
Zszedłszy, gdzie duch mój tęschny bólem kona,
Ku mnie się zwraca, drżąca z głębi łona,
Podwójną litość mając w każdeni słowie.
Bo i kochanki i trwożliwej matki.
Która mię tuląc, uczy w mądrej mierze:
Jako, na drodze pokus dziwnie gładkiej,
Chcąc precz od siebie życia mieć wypadki,
Dobrze to bywa z ziemią zerwać szczerze;
A mnie to spokój daje — gdyż jej wierzę. —





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Francesco Petrarca i tłumacza: Felicjan Faleński.