Pieśni Petrarki/Sonet 207

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Francesco Petrarca
Tytuł Pieśni Petrarki
Wydawca nakładem tłumacza
Data wyd. 1881
Druk Józef Sikorski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Felicjan Faleński
Źródło Skany na commons
Indeks stron
Sonet 207.

Przypomnienie jakiejś schadzki z Laurą, w obecności kogoś, równie wiekiem jak dostojeństwem poważnego.

Dwie w Rajskim Sadzie rwane róże świeże,
Pewnego — pomnę — dnia Majowej chwały,
Mąż dostojeństwy ze wszech miar wspaniały
Młodym kochankom dwojgu dał w ofierze

Z takiemi słowy, że te — powiem szczerze —
Nieczuły nawet głaz by rozkochały;
Więc nic dziwnego: że błogiemi szały
Serc dwoje od nieb mimowiednie wzbierze.
On się wzdychając uśmiechnięty schyli.
I szepnie z cicha: — Czyż jest w owej chwili
Szczęśliwszych dwoje? — Dziś już nie wiem: czyli
To słowo z kwiatu, czy tchnął kwiat z tej mowy?
Lecz dotąd duch mój niemi drży i kwili
O błogie słowa! o ty dniu majowy! —





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Francesco Petrarca i tłumacza: Felicjan Faleński.