Pieśni Petrarki/Sonet 2

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Francesco Petrarca
Tytuł Pieśni Petrarki
Wydawca nakładem tłumacza
Data wyd. 1881
Druk Józef Sikorski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Felicjan Faleński
Źródło Skany na commons
Indeks stron
Sonet 2.

Rad, by się zemsta z psotą pobratała,
A mnie chcąc skarcić za tysiączne wstręty,
Ukradkiem Amor łuk swój ściągnął gięty
Jak ten, co w zdradzie wszystka jego chwała.
Wziąłem w głąb’ serca męztwo, moc też cała
W oczy mi zbiegła, wzbronić chcąc ponęty...
W tem padł śmiertelny cios; i otom tknięty
Tam, gdzieby każda winna prysnąć strzała.
Gdyż przy napadzie pierwszym wskróś złamana
Moc moja, wszelką wiedzę utraciła,
Iż w tej potrzebie czas się wziąść do broni.
Żadna też od mej krzywdy, stroma ściana
Wyniosłej skały, ani żadna siła,
Mimo mej chęci już mię nie ochroni. —




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Francesco Petrarca i tłumacza: Felicjan Faleński.