Napisany w Wokluzie, po odjeździe z Awinionu Stefana Colonny, r. 1331.
Świetna Kolumno, wspiera się na której Z nadzieją naszą imię Rzymskiej sławy, (Ty, co cię jeszcze nie zbił z drogi prawej Gniew Jowiszowy z błyskawicznej chmury!)[1]
Tu ni krużganków, ani wież marmury, Lecz sosna, jesion, jodła, wśród murawy Wdzięcznie pochyłych puszcz, gdzie pieśniarz łzawy To w górę błądzić może, to znów z góry.
Duszę od ziemi w niebo wzlatać skłania, I słowik, który w cieniu nieprzerwanie Co noc miłosnym żali się zapałem,
Z serca nam w serce słodkie śle dumania... Ty tylko, iż nas osierocasz panie, Krzywdzisz nam szczęście, robiąc je nie całem! —
↑Mowa tu o Papieżu Bonifacym VIII-ym, wielkim prześladowcy domu Colonnów.