[72]PANOM UWAGA.
Wy panowie,
Wy grandowie,
Czy krzesłowi,
Czy drążkowi,
Patrzaycie,
Zważaycie
Poważnie,
Uważnie.
Bóg Pan panów, i Hetmanów,
Jeden Rządca wszystkich stanów,
On nosi,
Wynosi,
On zruszy,
On kruszy.
Przezeń Orły i motyle,
Jle sił da, mogą tyle;
[73]
Nic z siebie
W potrzebie
Lamparty,
Lwów warty.
Z iego woli,
Choć powoli
Harde karki
Łamią parki,
A szturmy,
Wież hurmy
Gdy zoczą,
W lot tłoczą.
Jego summy, sczuki, móle,
Karpat, krempak, lasy, pole,
Gdzie zorza,
Gdzie morza
Panuie,
Góruie.
[74]
Chwalcież Boga, przy powadze;
Honor rzecze: nie zawadzę
Zbawieniu,
W imieniu
Wysokiém,
Szerokiém.
Wielkie domy niech honory
Przy zalecie cnéy pokory
Dziedziczą,
I liczą
Z ozdobą,
Cnót próbą.
Wielcy, wyższe myślcie rzeczy,
A zbawienie w pierwszéy pieczy
Trzymaycie,
Dźwigaycie,
Sumnienie
Nad mienie.
[75]
Świat was liczy między Bogi.
Bozka boiaźń niechay trwogi
Dodaie,
Kim staie
Przeboru
Z honoru.
Bądźcie sercem piastunami
Kto uczynił was panami,
Korzcie się,
Módlcie się,
Publicznie,
Tak ślicznie
Jaśnieiecie, na świeczniku
Gaśnie słońce w swym promyku:
Pomrzecie,
Zgaśniecie,
Jak śmiecie,
Na świecie.
[76]
Cedry, dęby i topole,
Niszczą, kruszą wichrów wole.
Pan iak dąb,
Śmierci ząb
Z pnia zwali,
Obali,
Krzesła, trony,
Jéy ogony
Zacieraią,
I chowaią
Ordery
Do pery.
Grobowce
Pokrowce.
Wszak nie w cepy
Żyzne sklepy,
Więcéy łupów
Z pańskich trupów
[77]
Dość snadnie,
Nieskładnie
Pan padnie,
Śmierć władnie.
Na wspaniałe głowy, szyie
Ostro patrzy, cynkiem biie:
Na laski,
Pasz łaski
W iéy chęci
Pieczęci.
Wielkie głowy,
Niech gotowy
Pokłon będzie
Tu, i wszędzie
Jednemu,
Wielkiemu,
Prawemu,
Sędziemu.