Pan co wieczerzą roskazował

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Mikołaj Rej
Tytuł Pan co wieczerzą roskazował
Pochodzenie „Figliki“
wydanie z r. 1574
Wydawca Wiktor Wittyg
Data wyd. reprint 1905
Druk Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
 

Pan co wiecżerzą roſkázował.

KUchmiſtrz ſzedł páná pytáć, co będzye wiecżerzał,
Pan rzekł: gowno zyedźże ie, bo ſie w ten cżás gniewał.
Ten rzekł: toź ná połmiſek pewnie będzye máło,
Gdyby go połowicá tám w kuchni zoſtáło.
A prze cżeladź co cżynić zaſię roſkażecie,
Pan rzekł: dyabłá daycie wziął, iuż cżyńcie co chcecie.
Ten rzekł: ieſli ſtárego, nie uwreć y do dniá,
A ten zá nim z mácżugą, ciągniſz iuż do ogniá.



 

Pan co wieczerzą roskazował.

KUchmistrz szedł pana pytać, co będzye wieczerzał,
Pan rzekł: gowno zyedźże ie, bo sie w ten czas gniewał.
Ten rzekł: toź na połmisek pewnie będzye mało,
Gdyby go połowica tam w kuchni zostało.
A prze czeladź co czynić zasię roskażecie,
Pan rzekł: dyabła daycie wziął, iuż czyńcie co chcecie.
Ten rzekł: iesli starego, nie uwreć y do dnia,
A ten za nim z maczugą, ciągnisz iuż do ognia.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Mikołaj Rej.