OD STRONY ŚWIEC
umierająca kość pogrzebu
wystawia ciało
na parchy modlitwy
temu co usta porzuca
tak niedwuznacznie z parafiny
światło odkleja wiekuiste
porastające ciszą żebro księżyca
dostatecznie nie umie
już słów
jedynie kopalnie requiem
z pięciu par koźlich rogów
wokół kamiennego chłopca
w krzemowej szczęce teszik-tasz
wiedziało dobrze
jak wymówić się śmierci
w podziemia
PS odwieczny sondaż ziemi coraz głębsze umieranie:
nad grobem słowa
pieczęcie zrywa z ust i krwawi
posłowie zdania
wszystkie narzędzia grzebalne
są ciche jeśli zadźwięczą
to z tępoty a zmarły jeszcze
głębiej przed nimi się chowa
AKSJOMAT NIESKOŃCZONOŚCI
najporęczniejsze naczynie grzebalne
człowiek jest najpewniejszą
ostoją swych prochów zanim go
wysieją ma wolne ręce może się przenosić
kalka logiczna
ZDANIE MOLEKULARNE
skubanka ludzka
na czop chce się składać
bez apostołów jej głodowa
racja sama siebie
do ognie przyprawia